Śmierć bliskiej osoby jest zawsze czymś wstrząsającym. Trudno jest się z nią pogodzić i zacząć żyć na nowo. Czasami czas leczy rany i po pewnym czasie ludzie potrafią żyć bez tej osoby. Ale niestety często śmierć bliskiej osoby ma nieodwracalne skutki w psychice człowieka i zmienia nieodwracalnie jego życie. W takiej sytuacji znajduje się Julie - główna bohaterka książki Zatoka o północy.
Julie jak każde dziecko popełniała błędy. Czasami błahe, ale także te poważniejsze. Dlatego też, z powodu swoich dziecięcych wybryków, nadal - po 40 latach - czuje się odpowiedzialna za śmierć swojej starszej siostry - Isabel. Dziewczyna została zamordowana podczas rodzinnych wakacji, i to Julie nie udało się zapobiec nieszczęściu. Teraz, jako ponad pięćdziesięcioletnia kobieta, matka dorosłej córki, Julie nadal żyje z poczuciem winy, choć zabójca trafił do więzienia. Po pewnym czasie, z pewnego listu wynika, że to niewłaściwa osoba została ukarana, choć Julie ma podstawy przypuszczać, że skazany powinien być ktoś zupełnie inny. Śledztwo zostaje wznowione, a rodzina od nowa zaczyna przeżywać tragiczną śmierć Isabel.
~*~
Zdążyłam się już przyzwyczaić, że książki Diane Chamberlain to przede wszystkim tajemnice. Tak również było w tym wypadku, kiedy to nie wiemy, kto zabił nastoletnią Isabel, a rodzina również ma swoje tajemnice, które skrywa od lat. Książka trzyma w napięciu, do samego końca nie wiemy, jak potoczą się losy bohaterów. Wszystko sprawia, że od książki nie można się oderwać, a jak już ją odłożymy, to nie możemy przestać o niej myśleć.
W Zatoce o północy autorka nie zaserwowała nam tylko jednego wątku, który prowadzi przez całą powieść ale trzy wątki, które są prowadzone z perspektywy trzech osób - Julie, Lucy i Marii, w sposób przedstawiający przeszłość i teraźniejszość. Julie jest pisarką, matką i rozwódkę. Z powodu ciągłego obwiniania się o śmierć siostry, swoją córkę trzyma pod kloszem i za wszelką cenę stara się ją uchronić przed każdym niebezpieczeństwem, co powoduje ciągłe kłótnie, w których pada wiele przykrych słów. M również wpływ na jej relacje z matką. Julie przedstawia nam także wydarzenia z roku 1962, w którym to Isabel została zamordowana. Dzięki temu, możemy dostrzec, jak bardzo zmieniła się Julie i jej podejście do życia.
Kolejną narratorką jest Lucy - młodsza siostra Julie, która w roku morderstwa Isabel miała zaledwie osiem lat. Niestety kobieta nie pamięta za wiele z tamtej tragedii, bo zazwyczaj siedziała w domu, bojąc się wszystkiego. U niej także jest zauważalna zmiana, ale odwrotna niż u Julie. Z bojaźliwej, nieśmiałej dziewczyny, Lucy stała się odważną i pewną siebie kobietą. Ostatnią narratorką jest Maria - matka Lucy, Isabel i Julie. Jest sympatyczną staruszką, dla której śmierć córki jest tematem tabu. Niestety, przez wznowienie śledztwa kobieta znowu cierpi, a jej narracja pozwala nam poznać także tajemniczą przeszłość.
Widzicie więc, że w książce jest wiele wątków. Na szczęście za sprawą dobrego warsztatu literackiego autorki, każdy z wątków jest równie ciekawy i trzymający w napięciu. W dodatku nie są one chaotyczne, przez co nie miałam problemu w rozumieniu tych opowieści. Należy również wspomnieć, że autorka pisze bardzo przyjemnym, lekkim językiem. Ciekawe opisy, niebanalne dialogi i bardzo dobra kreacja bohaterów - to największe atuty tej książki. No i oczywiście niebanalna fabuła, co jest cechą charakterystyczną książek Chamberlain. Autorka nie tylko skupiła się kwestii kryminalnej książki, ale także na relacjach międzyludzkich, a przede wszystkim relacji między siostrami i między matką a córką.
Podsumowując, Zatoka o północy to rewelacyjna, pełna tajemnic książka, która do samego końca trzyma w napięciu. To powieść o relacjach w rodzinie, miłości, problemami z wychowaniem dziecka, ale także o braku tolerancji i problemie rasizmu. Z całego serca polecam, bo koło tak genialnej książki nie można przejść obojętnie!
Za możliwość przeczytania egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję księgarni:
Pomimo, że zaciekawiłaś mnie tą recenzją, po książkę nie sięgnę. Nie lubię jakichkolwiek wątków ze śmiercią. Wolę książki lekkie i przyjemne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dopiero zaczynam przygodę z literaturą współczesną i obyczajową, więc z pewnością sięgnę. Lubię, kiedy w powieściach są niedopowiedzenia oraz tajemnice. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://www.sekretny-trop.pl/
Tak mnie zachęciłaś, że chyba sięgnę po tę pozycje w bardzo niedługim czasie ;) Uwielbiam książki o problemach rodzinnych, więc to na pewno coś dla mnie :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na '7ReadUp 3.0 - czyli mój TBR!' :)
Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com
Tyle dobrego słyszałam o tej autorce, ale jeszcze nie przeczytałam żadnej jej książki.
OdpowiedzUsuń"Zatokę o północy" muszę przeczytać! :)
Nie znam twórczości autorki. Absolutnie nie przeszkadza mi prowadzenie kilku wątków jednocześnie. Muszę rozejrzeć się za tą książką:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pióro Chamerlain, dlatego też skrupulatnie staram się kupować kolejne jej książki, by w przyszłości mieć na półce wszystkie. :P Ten tytuł akurat posiadam.
OdpowiedzUsuńJa również planuję mieć wszystkie książki tej autorki :)
UsuńUwielbiam książki pisarki za emocje, tajemnice i doskonale zarysowanych bohaterów- ten tytuł koniecznie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio Dar morza, ale brakowało mi przede wszystkim emocji...
OdpowiedzUsuńAch, książka, która zapoczątkowała moją miłość do twórczości autorki :)
OdpowiedzUsuń