Związki nie zawsze są udane. W jednych brakuje miłości, w drugich pojawia się inna osoba, w trzecich coś jeszcze gorszego - przemoc. Zazwyczaj to kobieta jest ofiarą a mężczyzna katem. O takich związkach mówi się coraz częściej a ofiary mogą liczyć na pomoc i stanąć na nogi. W podobnej sytuacji znajduje się Ayeshy - główna bohaterka książki "Moje miejsce na ziemi".
Ayeshy poznajemy w sytuacji, gdy wraz z córka postanawia uciec od męża kata. Kobieta nocą jedzie do stowarzyszenia, które pomaga takim osobom jak ona. Niestety nie ma tam dla nich już miejsca. Pracownica wykorzystuje swoje "kontakty" i Ayeshy trafia do luksusowego domu byłej gwiazdy popu - Haydena Danielsa, który od paru lat, po odejściu narzeczonej, ukrywa się przed ludźmi. W domu Haydena mieszkają również inne osoby po przejściach, którym mężczyzna pomaga: Crystal - tancerka, striptizerka w nocnym klubie i Joy - emerytka w permanentnie złym humorze, bojąca się zmian. Każdy z nich jest samotny, a zły los wyrył w ich psychice raniące ślady. Ale razem tworzą fajną i nietuzinkową rodzinę. Niestety mąż Ayeshy nie da o sobie tak szybko zapomnieć i za wszelką cenę chcę znaleźć żonę i córeczkę oraz należycie je ukarać za ucieczkę.
Czytałam wiele powieści, w których porusza się temat przemocy domowej. Głównym atutem takich książek jest przede wszystkich bardzo dobra kreacja bohaterów pod względem psychologicznym. W tej książce również tego nie brakuje (choć niestety nie jest to kreacja idealna). Główna bohaterka jest pokiereszowana przez los. Pomimo tego, że wie, iż znajduje się e bezpiecznym miejscu, cały czas jest lękliwa, a gdy usłyszy podniesiony głos, zakrywa twarz i czeka na cios. Jej córka przestała mówić po tym, gdy zobaczyła jak jej ojciec bije mamę. Crystal ma bogatą w smutki przeszłość i teraźniejszość, której się wstydzi. Jest osobą bardzo pozytywną, dodającą energii i optymizmu. Joy - staruszka, która opiekuje się ogrodem Haydena. Ma dwóch synów rozrzuconych po świecie. Boi się wszystkiego co nowe, i dotąd jej nieznane. No i Hayden - po odejściu dziewczyny nie wychodził z domu. Po tym, jak pojawia się Ayesha, próbuje ogarnąć swoje życie. Ale nadal ogląda się na ulicy, czy paparazzi nie robi zdjęć, nie może śpiewać i prowadzić samochodu. Możecie więc zauważyć, że autorka napracowała się przy kreacji bohaterów. Każdy z nich jest różny i ma swoje problemy i fobie.
Warto również pochwalić autorkę za warsztat pisarki. Oprócz kilku literówek nie można książce nic zarzucić. Powieść czytało się szybko i przyjemnie. Z niecierpliwością czekałam na to, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, których naprawdę zdążyłam polubić i się z nimi zżyć. Autorka w swojej książce stworzyła również przesympatyczny klimat, który opiewa przyjaźnią, miłością, pomocną dłonią, a przede wszystkim optymizmem, który czasami jest bardzo potrzebny i pokrzepiający. W dodatku książka wzrusza i pokazuje, że istnieją jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie, którzy służą pomocą oraz to, że zawsze można zacząć od nowa, znaleźć przyjaźń miłość, i własne miejsce na ziemi.
Podsumowując, "Moje miejsce na ziemi" to mądra książka, skłaniająca do refleksji, optymistyczna i do maksimum naładowana pozytywną energią. Pokazuje, że zawsze można zacząć wszystko od początku i zacząć szukać dla siebie szczęścia. Polecam.
Dla mnie nie ma nic lepszego niż dopracowani bohaterowie, pod względem psychologicznym. Autorka porusza ważne tematy, ale najbardziej motywującym jest to, że zawsze można zacząć od owa- dokładnie:)
OdpowiedzUsuńTo może być ciekawa książka. Jeszcze się nad nią zastanowię i najwyżej dopisze do listy. ;)
OdpowiedzUsuńNieco się zdziwiłam, bo cały opis fabuły sugerował, iż powieść do najlżejszych nie należy. A jednak się myliłam, bo w swojej recenzji wspominasz, że mamy do czynienia z niesamowicie pozytywną powieścią. To dobrze, bo idealnie na wakacje. :)
OdpowiedzUsuńProzę autorki już znam. Cieszę się, że to książka z widocznym przesłaniem.
OdpowiedzUsuńLubię tę autorkę. Jest pozytywna.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki z przesłaniem. Na pewno kiedyś sięgnę :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do tagu. Szczegóły na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńFabuła wydaje się ciekawa ;) zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńWydaje się sympatyczną lekturą, ale odpuszczę ją sobie :)
OdpowiedzUsuń