wtorek, 2 sierpnia 2016

"Moje miejsce na ziemi" Carole Matthews



Związki nie zawsze są udane. W jednych brakuje miłości, w drugich pojawia się inna osoba, w trzecich coś jeszcze gorszego - przemoc. Zazwyczaj to kobieta jest ofiarą a mężczyzna katem. O takich związkach mówi się coraz częściej a ofiary mogą liczyć na pomoc i stanąć na nogi. W podobnej sytuacji znajduje się Ayeshy - główna bohaterka książki "Moje miejsce na ziemi". 

Ayeshy poznajemy w sytuacji, gdy wraz z córka postanawia uciec od męża kata. Kobieta nocą jedzie do stowarzyszenia, które pomaga takim osobom jak ona. Niestety nie ma tam dla nich już miejsca. Pracownica wykorzystuje swoje "kontakty" i Ayeshy trafia do luksusowego domu byłej gwiazdy popu - Haydena Danielsa, który od paru lat, po odejściu narzeczonej, ukrywa się przed ludźmi. W domu Haydena mieszkają również inne osoby po przejściach, którym mężczyzna pomaga: Crystal - tancerka, striptizerka w nocnym klubie i Joy - emerytka w permanentnie złym humorze, bojąca się zmian. Każdy z nich jest samotny, a zły los wyrył w ich psychice raniące ślady. Ale razem tworzą fajną i nietuzinkową rodzinę. Niestety mąż Ayeshy nie da o sobie tak szybko zapomnieć i za wszelką cenę chcę znaleźć żonę i córeczkę oraz należycie je ukarać za ucieczkę. 


Czytałam wiele powieści, w których porusza się temat przemocy domowej. Głównym atutem takich książek jest przede wszystkich bardzo dobra kreacja bohaterów pod względem psychologicznym. W tej książce również tego nie brakuje (choć niestety nie jest to kreacja idealna). Główna bohaterka jest pokiereszowana przez los. Pomimo tego, że wie, iż znajduje się e bezpiecznym miejscu, cały czas jest lękliwa, a gdy usłyszy podniesiony głos, zakrywa twarz i czeka na cios. Jej córka przestała mówić po tym, gdy zobaczyła jak jej ojciec bije mamę. Crystal ma bogatą w smutki przeszłość i teraźniejszość, której się wstydzi. Jest osobą bardzo pozytywną, dodającą energii i optymizmu. Joy - staruszka, która opiekuje się ogrodem Haydena. Ma dwóch synów rozrzuconych po świecie. Boi się wszystkiego co nowe, i dotąd jej nieznane. No i Hayden - po odejściu dziewczyny nie wychodził z domu. Po tym, jak pojawia się Ayesha, próbuje ogarnąć swoje życie. Ale nadal ogląda się na ulicy, czy paparazzi nie robi zdjęć, nie może śpiewać i prowadzić samochodu. Możecie więc zauważyć, że autorka napracowała się przy kreacji bohaterów. Każdy z nich jest różny i ma swoje problemy i fobie. 

Warto również pochwalić autorkę za warsztat pisarki. Oprócz kilku literówek nie można książce nic zarzucić. Powieść czytało się szybko i przyjemnie. Z niecierpliwością czekałam na to, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, których naprawdę zdążyłam polubić i się z nimi zżyć. Autorka w swojej książce stworzyła również przesympatyczny klimat, który opiewa przyjaźnią, miłością, pomocną dłonią, a przede wszystkim optymizmem, który czasami jest bardzo potrzebny i pokrzepiający. W dodatku książka wzrusza i pokazuje, że istnieją jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie, którzy służą pomocą oraz to, że zawsze można zacząć od nowa, znaleźć przyjaźń miłość, i własne miejsce na ziemi. 

Podsumowując, "Moje miejsce na ziemi" to mądra książka, skłaniająca do refleksji, optymistyczna i do maksimum naładowana pozytywną energią. Pokazuje, że zawsze można zacząć wszystko od początku i zacząć szukać dla siebie szczęścia. Polecam. 



Za możliwość przeczytania egzemplarza recenzenckiego   serdecznie dziękuję wydawnictwu:
http://www.harpercollins.pl/

9 komentarzy:

  1. Dla mnie nie ma nic lepszego niż dopracowani bohaterowie, pod względem psychologicznym. Autorka porusza ważne tematy, ale najbardziej motywującym jest to, że zawsze można zacząć od owa- dokładnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To może być ciekawa książka. Jeszcze się nad nią zastanowię i najwyżej dopisze do listy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieco się zdziwiłam, bo cały opis fabuły sugerował, iż powieść do najlżejszych nie należy. A jednak się myliłam, bo w swojej recenzji wspominasz, że mamy do czynienia z niesamowicie pozytywną powieścią. To dobrze, bo idealnie na wakacje. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prozę autorki już znam. Cieszę się, że to książka z widocznym przesłaniem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię książki z przesłaniem. Na pewno kiedyś sięgnę :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam Cię do tagu. Szczegóły na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fabuła wydaje się ciekawa ;) zapisuję tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wydaje się sympatyczną lekturą, ale odpuszczę ją sobie :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)