Nie sposób ukryć tego, że kłamstwa istnieją w naszym życiu. Ludzie kłamią, żeby komuś nie zrobić przykrości, albo dla własnego wygodnictwa. Kłamstwa jednak mają krótkie nogi i prędzej czy później i tak wszystko wyjdzie na jaw. A konsekwencje mogą być różne... Przede wszystkim kłamstwa psują relacje międzyludzkie. To właśnie pokazuje nam w swojej książce Diane Chamberlain.
Maya i Rebecca Ward są siostrami i lekarkami. Niestety, to jedyne fakty, które je łączą. Kobiety są zupełnie inne. Maya należy do osób nieśmiałych, spokojnych i strachliwych. Jej życie do dom i spokojna praktyka lekarska prowadzona wspólnie z mężem Adamem. Maya ceni sobie rodzinę, pragnie dziecka, jednak... nie może donosić ciąży. Natomiast Rebecca jest przeciwieństwem siostry. Nie chce mieć dzieci, męża raczej też nie. Jest odważna i żywiołowa. lubi ryzyko i niebezpieczne sytuacje.
Gdy wybrzeże Karoliny Północnej uderza huragan o potężnej sile, Rebecca i Adam nakłaniają Mayę, aby wraz z nimi uczestniczyła w akcji ratowniczej. Niestety, helikopter, którym dziewczyna transportuje rannych do szpitala, rozbija się. Wszyscy myślą, że katastrofy nikt nie przeżył. Wspólna strata i rozpacz zbliża do siebie Rebeccę i Adama. Na początku szukają w sobie pocieszenie i wsparcia, a później także namiętności. Nie wiedzą niestety, że kilka mil od cywilizacji, na małej wyspie, ranna Maya utknęła wśród obcych ludzi, którym niekoniecznie może ufać...
Książki Diane Chamberlain mają to do siebie, że są niezwykle oryginalne i nieszablonowe. Nigdy nie czytałam choć trochę podobnej historii. Również "Kłamstwa" to książka wyjątkowa. Autorka pokazuje w niej siostrzaną miłość, problem dotyczący zajścia w ciążę, a także wiele tajemnic i kłamstw rodzinnych, które mają ogromny wpływ na bliskich. Widać więc, że to książka życiowa i prawdziwa, pozbawiona jakiegokolwiek lukru i słodyczy.
Na uwagę zasługuję również język autorki. Diane Chamberlain pisze bardzo plastycznie i kwieciście. Język jest lekki i przyjemny, książkę czyta się z przyjemnością. Autorka w bardzo dobry sposób opisała wszelkie akcje ratownicze, przez co książka stała się jeszcze bardziej autentyczna. Mówiąc szczerze, pozycja nie wciągnęła mnie od pierwszej strony, ale będąc w połowie, autorka tak zaczęła budować napięcie, tyle zaczęło się dziać, że od powieści nie mogłam się oderwać i musiałam ją skończyć.
Jeśli chodzi o narrację to autorka zastosowała bardzo ciekawy ciekawy zabieg. Narracja jest prowadzona na przemian, z punktu widzenia Rebeki i Mai. Natomiast ta pierwsza jest trzecioosobowa, a druga pierwszoosobowa. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką różnorodnością.
Podsumowując, "Kłamstwa" to wzruszająca powieść o zaufaniu, zdradzie i wybaczaniu. O tajemnicach i kłamstwach, które niszczą więzi. Powieść mądra, życiowa i do bólu prawdziwa, z intrygującą i oryginalną fabułą. Pozostanie w mojej głowie i w sercu na długo. Polecam!
Opis mnie bardzo zaciekawił! I twoja recenzja również :D
OdpowiedzUsuńhttp://lowczyniksiazekk.blogspot.com/
Książka wydaje się naprawdę ciekawa, sądząc po twojej recenzji :D Może kiedyś po nią sięgnę, ale jak na razie mam za dużo pozycji do czytania :)
OdpowiedzUsuńKochana, świetna recenzja! Czekam na więcej :*
Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na post 'English Matters 60/2016' :)
Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com
Piękne zdjęcie! Książkę będę miała na uwadze, ponieważ jestem bardzo ciekawa tego kwiecistego stylu autorki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki autorki, którą poznałam za sprawą książki "W słusznej sprawie". Dawniej wydawało mi się, że nie sposób znaleźć albo może nawet, że nie istnieje lepsza pisarka kobiecych książek od Picoult- myliłam się :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tej autorce, więc będę się czaić na tę powieść :) Czuję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńTa autorka od dawna mnie interesuje, a ciągle brakuje mi czasu, by w końcu zapoznać się z jakąś jej książką. Do wielu innych tytułów, dopisuję już ten. Szczególnie intrygująca jest ta narracja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Miałam zabrać tą książkę z e sobą wczoraj z biblioteki, ale po Dar morza jakoś nie miałam chęci.
OdpowiedzUsuńLubię takie powieści obyczajowe, które dotykają tak ważnych tematów. Chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po takie książki, ale zaciekawiałaś mnie, więc postaram się ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńZostaję u ciebie na blogu na dłużej i zapraszam do mnie ;) Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Rzeczywiści książka bardzo oryginalna. Bardzo mnie zaciekawiła, jednak nie podoba mi się ta cała katastrofa i zbliżenie Rebeccy z Adamem.
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałam książkę tej autorki - po raz pierwszy - i jestem zachwycona i oczarowana jej stylem pisania i snucia opowieści. Z całą pewnością w przyszłości przeczytam jeszcze kilka jej pozycji, o ile nie wszystkie :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Przez długi czas myślałam, że książki Diane to kolejne szablonowe romanse, jednak teraz z zaskoczeniem stwierdzam, że wiele osób chwali je właśnie za oryginalność. Póki co upatrzyłam sobie inną jej powieść, ale ,,Kłamstwa" zdecydowanie brzmią intrygująco :).
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zabrać za powieści tej autorki, bo widzę, że warto. Czuję, że tej jesieni, Diane Chamberlain pojawi się na mojej półce ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
~Paulina
http://ksiazkowezacisze.blogspot.com/
Książka zapowiada się bardzo dobrze, może kiedyś się na nią zdecyduję :)
OdpowiedzUsuń