sobota, 12 sierpnia 2017

„Powtórka z miłości” Clare Swatman

W życiu zdarzają się niekorzystne dla nas sytuacje, które chcielibyśmy zmienić. Jeśli tylko dostalibyśmy kolejną szansę, moglibyśmy wrócić do przeszłości i zachować się inaczej, odpowiedzieć inaczej... Zrobić coś w taki sposób, aby już nigdy więcej nie żałować podjętej przez siebie decyzji, sposobu w jaki się zachowaliśmy. Niestety w prawdziwym życiu takie magiczne zmiany nie są możliwe. Co się stało to się nie odstanie i trzeba żyć dalej. Ale od czego jest fikcja literacka? W książkach można wszystko. Szanse naprawienia swojego zachowania dostała Zoe - główna bohaterka powieści „Powtórka z miłości”.

Zoe i Ed poznali się na studiach. Jednak nie od razu zostali parą. Choć dziewczyna nie ukrywała tego, iż chce od chłopaka czegoś więcej niż przyjaźni, ten zdecydował, że musi się wyszumieć. Mijały lata, a Zoe cierpliwie czekała na swoją jedyną miłość. Kiedy wreszcie udaje im się odnaleźć i być razem, wszystko wydaje się być w końcu idealne. Sielanka niestety nie trwa wiecznie... Zaczynają się kłopoty dnia codziennego - praca, brak czasu, kłótnie małżeńskie, które nie raz kończą się nocowaniem na kanapie... Jednak nie to jest najgorsze. Pewnego dnia Ed zostaje potrącony przez autobus i umiera. Teraz Zoe musi poradzić sobie bez swojej drugiej połówki. Jednak nie jest to łatwe. Nawet po długim czasie nie potrafi pożegnać się ze wspomnieniami. Żałuje, że przed wyjściem Eda do pracy, rozstali się w gniewie, że tego ostatniego dnia nie dała mu do zrozumienia, jak bardzo go kocha. Wtedy dzieje się coś niewyobrażalnego - dziewczyna dostaje szansę naprawienia swojego małżeństwa. Może tym razem nie wszczynać awantur, może powiedzieć mężowi wszystko to, czego nie zdążyła mu wyznać. Czy jej się uda? Czy powtórka z miłości będzie lepsza od premiery? 


Książka wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, szczególnie ze względu na to, że autorka w nienachalny sposób, bo poprzez przemyślenia głównej bohaterki, zmusza nas do refleksji nad własnym życiem. Wraz z Zoe dochodzimy do wniosku, że życie jest zbyt krótkie, aby tracić je na kłótnie, fochy i oddalanie się od bliskich, choć tak naprawdę ich potrzebujemy. Powinniśmy doceniać każdą minutę spędzoną z rodzicami, rodzeństwem, mężem czy chłopakiem bo nie wiemy tego, czy będzie nam dane jeszcze raz z nimi porozmawiać albo się przytulić. Oprócz tego autorka porusza bardzo ważny temat jakim jest staranie się o dziecko. Clare Swatman w bardzo realistyczny sposób przedstawiła problemy i zachowania małżeństw, które nie mogą spłodzić potomstwa. Akt seksu nie jest już wtedy aktem miłosnym, ale mechanicznym obowiązkiem. 

Książka składa się z dwudziestu rozdziałów, a każdy z nich zatytułowany jest dniem, w którym znajduje się Zoe. Są to wybiórcze daty, ważne dla związku Zoe i Eda, kiedy to dziewczyna ma szansę coś zmienić i zachować się inaczej. Narracja w powieści jest pierwszoosobowa, dodatkowo prowadzona z punktu widzenia głównej bohaterki. Sprawia to, że mamy całościowy podgląd na sytuację, w jakiej znajduje się kobieta. Bardzo podobał mi się fakt, iż autorka wplotła w każdy rozdział sceny z przeszłości, dzięki czemu możemy zobaczyć, jakie zmiany zachodzą w zachowaniu bohaterów. 

Książka jest napisana lekkim i przyjemnym językiem. Czyta się ją w błyskawicznym tempie, nie zauważałam ilości przeczytanych stron. Dodatkowo powieść trzyma w napięciu, szczególnie w końcowej fazie. Co do zakończenia - czuję pewien niesmak. Pozycja skończyła się w bardzo wzruszający sposób, ale zarówno w bardzo nierealistyczny. Pewnie powiecie - „Cała ta książka jest nierealistyczna”. Tak, ale o ile takie przenoszenie się do przeszłości i naprawianie błędów można wytłumaczyć choćby śpiączką, takiego zakończenia już niestety nie... 

Podsumowując, „Powtórka z miłości” to bardzo dobra, magiczna, wzruszająca, a przede wszystkim wartościowa książka, która bezapelacyjnie zmusza do refleksji nad kruchością życia. Napisana jest lekkim i przyjemnym językiem, więc pozostaje mi tylko ją Wam polecić. 




           Za możliwość przeczytania egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję wydawnictwu: 




5 komentarzy:

  1. Po Twojej recenzji stwierdzam, że "Powtórka z miłości" to powieść, która prawdopodobnie skradnie moje serce... Muszę przekonać się o tym jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kiedy dana powieść skłania do refleksji. Z całą pewnością będę miała na uwadze powyższy tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czytać takie lekkie książki, ale zmuszające do przemyśleń. Może kiedyś - zapiszę sobie tytuł!
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię nierealistycznych zakończeń. :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba podziękuję, to zakończenie pewnie by mnie zirytowało.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)