niedziela, 19 sierpnia 2018

„Żona na pełen etat” Agaty Przybyłek

„Żona na pełen etat” to czwarta, a zarazem ostatnia część cyklu Takie życie tylko z mężem. Z całego serca uwielbiam tę serię i jest mi niezwykle smutno, że będę musiała pożegnać się z szaloną Zuzanną. Na szczęście Agata Przybyłek zakończyła tę historię z przytupem! 

Po wielu zawirowaniach, wypadkach i rzekomych zdradach, życie Ludwika i Zuzanny wreszcie powraca na właściwe tory, dlatego też postanawiają postarać się o kolejne dziecko. Nie jest to jednak tak łatwe jakby mogło się wydawać, szczególnie, gdy ich sypialnię co rusz odwiedzają zaaferowani domownicy albo sąsiedzi. W Jaszczurach pojawia się również plotka, zgodnie z którą Zuzanna jest już w ciąży, a ojcem dziecka jest... były narzeczony! Główna bohaterka raz na zawsze postanawia nie tylko uciąć niepochlebne plotki na swój temat, ale także wyjechać, by w spokoju móc postarać się o kolejnego potomka. Oczywiście Agata Przybyłek nie byłaby sobą, gdyby wyjazd ten nie obfitował w katastrofy! 


Agata Przybyłek w ostatniej części cyklu zdecydowanie nie pozwala nam się nudzić. Z zapartych tchem czytałam perypetie zwariowanej Zuzanny, co rusz śmiejąc się pod nosem. Ta kobieta nie ma łatwego życia. W ostatnim tomie znowu będzie musiała się zmierzyć z plotkami, zaściankową mentalnością i ukochaną mamuśką, która pewnego ranka koniecznie musi kupić sobie buty do trumny. Kto to wszystko zniesie jak nie Zuzanna? 

„Żona na pełen etat” to wspaniały poprawiacz humoru, który nigdy Was nie zawiedzie. Doskonale bawiłam się podczas lektury, a wyjazd Zuzanny i Ludwika to dla mnie mistrzostwo! Czymś wspaniałym jest również kreacja bohaterów. Agata Przybyłek wprowadza nas w świat oryginalnych, nieszablonowych i różnorodnych postaci. Każdy z bohaterów jest inny, ma inne przyzwyczajenia i inny charakter. Czasami są może przerysowani, ale to właśnie to nadaje tej serii wyjątkowości i niezwykłego humoru. 

Podsumowując, „Żona na pełen etat” to przezabawne zakończenie cyklu o Zuzannie. Jeśli czytałyście poprzednie części to koniecznie musicie sięgnąć i po tę. Jeśli nie - koniecznie nadróbcie. Potężna dawka humoru gwarantowana!


 Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję autorce! 

Inne książki tej autorki zrecenzowane przeze mnie:

5 komentarzy:

  1. Nie czytałam żadnej z książek tej autorki, a ta książka mnie zaintrygowała, na pewno sięgnę po pierwszy tom i przeczytam całą serię. :) Uwielbiam książki z humorem.

    Pozdrawiam,
    lunafisher.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam cała serię i niedługo się za nią zabieram. Już wiem, że to będzie fantastyczna seria :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudna okładka. Opis też zachęcający :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie zainteresuję się tą serią. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ogromną ochotę na poznanie tej serii, bo zapowiada się świetnie.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)