Szczerze mówiąc, od dawna przestałam sięgać po typowo młodzieżowe książki, z racji tego, że młodzieżą się już nie czuję. Dodatkowo miałam dosyć banalnych historyjek, które zawsze kończą się happy endem. Po tę książkę sięgnęłam za namową koleżanki, która upierała się, że ta książka jest inna. Jest to powieść prosta, trochę banalna, ale jest napisana w piękny, niebanalny sposób.
Już sam tytuł wydaje się banalny, bo to imiona głównych bohaterów. "Eleonora i Park" to historia dwóch młodych osób, którym los skrzyżował drogi. Eleonora to dziewczyna, która za sprawą swoich rudych włosów wyróżnia się z tłumu. W sumie nie tylko dlatego. Ona po prostu jest inna. Przyczyniają się do tego również jej piegi, jasna karnacja, dziwaczne ubrania, które odbiegają od mody. Dziewczyna pochodzi z ubogiej rodziny, mieszka w skromnym domu, który nie daje jej poczucia bezpieczeństwa. Dodatkowo śpi w jednym pokoju z resztą rodzeństwa. Jest nieszanowana i zastraszana przez ojczyma, przez co nie ufa nikomu, i z nikim nie chce się zaprzyjaźniać. Jest typową outsiderką. Szkoła również nie daje jej satysfakcji. Eleonora jest cały czas wyśmiewana, poniżana i dyskryminowana przez rówieśników. Krótko mówią, nastolatka nie ma łatwego życia.
Pomocną dłoń wyciąga do niej Park, który pozwala jej usiąść koło siebie w autobusie zawożącym ich do szkoły. Od tego momentu, pomimo tego, że początkowo się nie lubią, jeżdżą razem do szkoły. Podróże pełne milczenia po pewnym czasie zamieniają się w ożywione rozmowy, które trudno skończyć. Chłopiec zauważa, że dziewczyna, tak samo jak on, uwielbia muzykę i literaturę. Zaczyna lubić w niej jej "inność". Jednak czy taka relacja jest możliwa z tak samotną i wyalienowaną osobą jak Eleonora?
Autorka w mistrzowski sposób pokazała, co dzieje się w głowie nastolatka. Ukazała wszelkie dylematy, troski, rozterki i problemy. Dodatkowo w swojej powieści Rowell zwróciła uwagę na bardzo istotne problemy, takie jak patologia w rodzinie, przemoc, a także złe relacje z rówieśnikami. Pokazała wszelkie emocje jakie towarzyszą młodej osobie, która w swoim domu, z rodziną nie czuje się bezpiecznie.
"Eleonora i Park" to historia pierwszej miłości. Jak już wspomniałam autorka rewelacyjnie ukazuje emocje nastolatków jakie towarzyszą młodym, zakochanym osobom. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowania i bólu prawdziwi. Nie są przesłodzeni ani przerysowani. Są po prostu autentyczni, tacy jak my. Są niezrozumiali i szukają swojego miejsca na ziemi. Nie są oni idealni i mają swoje problemy. Każde z nich, z innych powodów jest rozdarte i nierozumiane. Park czuje się niedoceniany przez ojca, bo co by nie zrobił, robi to źle. Natomiast Eleonora to dziewczyna z patologicznej rodziny, w której obiadu nie je się przy stole, zaś chlebem powszednim jest brak szacunku i poniżanie. Wcześniej wspomniane emocje bohaterów poznajemy dobrze również dlatego, że książka jest napisana zarówno z perspektywy Eleonory jak i Parka. Dzięki czemu poznajemy emocje obu bohaterów, ich sposób myślenie i punkt widzenia na tę samą sytuacje.
Autorka zdecydowanie musiała pamiętać swoją pierwszą miłość, inaczej nie napisałaby tak dobrej powieści. Rowell przypomina, jak to jest zakochać się po raz pierwszy, poczuć choćby najmniejszy dotyk osoby, na której nam zależy. Trzymacie za ręce, spojrzenia, pierwsze pocałunki - autorka pokazała to w mistrzowski sposób. Dodatkowo przypomniała także, jak wbrew pozorom, trudno jest być nastolatkiem, kiedy nikt z dorosłych cię nie rozumie i jest ślepy na, jego zdaniem, błahe potrzeby. Rainbow Rowell apeluję, że wychowanie w domu pełnym bezpieczeństwa i miłości jest bardzo ważne. Tak samo jak przyjaźń i szacunek wśród rówieśników.
Podsumowując, "Eleonora i Park" to powieść idealna zarówno dla młodzieży jak i dla dorosłych. To historia, która nie jest w żaden sposób przesłodzona. To książka słodko - gorzka, do bólu prawdziwa, z realistycznymi postaciami. Wywołuje uśmiech na twarzy, przyjemne wspomnienia, aż w końcu łzy. Z całego serca polecam!
Jeśli chodzi o E&P to była moja pierwsza książka Rowell i się zakochałam. Jak dla mnie idealna, prawdziwa i z cudownym zakończeniem.
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę śliczny blog, koniecznie zostaję na dłużej. Gratuluję 61, jak najbardziej, zasłużonych obserwatorów.
Jednocześnie zapraszam do zajrzenia na mój skromny kawałeczek internetu (http://nerdprostozksiazki.blogspot.com/). Może ci się tam spodoba i pozostaniesz na dłużej? :)
Pozdrawiam cieplutko :D
Taka na pozór banalna historia okazała sie perełeczką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, po Fangirl się zawiodłam i jak patrzę na Eleonorę i Park'a, to jakoś niezbytnio mnie do niej ciągnie, niestety.
OdpowiedzUsuńMam w planach od dawna. Czuję, że ta książka wywoła we mnie wiele emocji.
OdpowiedzUsuńCzytałam inną książkę o podobnej okładce i zbliżonej fabule, nie byłam nią zachwycona dlatego też sama nie wiem czy zabierać się za Eleonorę i Parka. Cóż, może kiedyś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
Znam wszystkie książki autorki i uważam, że właśnie ta jest jedną z lepszych :)
OdpowiedzUsuńCzasem czytam powieści dla młodzieży, ale tej autorki jeszcze nie czytałam;)
OdpowiedzUsuńKocham tę autorkę, no a czy E&P nie są uroczy? Uwielbiam ich! ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;*
http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/
Bardzo miło wspominam tę książkę. Miejscami była naprawdę urocza, ale jednocześnie, jak wspomniałaś, wcale nie była przesłodzona. Na pewno jeszcze kiedyś wrócę do tej historii, bo była naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńlitery-na-papierze.blogspot.com
Uwielbiam to...Ta książka była tak urocza i tak pięknie ukazywała tę pierwszą miłość, że idzie się rozpłynąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Chaotyczna A.
http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz. :)
Póki co przeczytałam jedną książkę tej autorki i się zawiodłam. Ale ta wydaje się być całkiem, całkiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka