sobota, 3 czerwca 2017

„Spójrz na mnie” Nicholas Sparks



Nicholas Sparks to autor, które czytałam od dobrych kilku lat i mam do niego ogromny sentyment! Na jego najnowszą książkę czekałam z niecierpliwością. A gdy otworzyłam świąteczny prezent a w nim była powieść „Spójrz na mnie” omal nie skakałam z radości. Czy autor utrzymał poziom swoich poprzednich książek? 

Collin nie miał lekkiego i błogiego życia. Już jako dziecko nie był szczęśliwy. Najpierw brak zainteresowania ze strony rodziców, później trudne doświadczenia ze szkoły wojskowej, a na końcu ogromne problemy z agresją, zatargi z policją i prawem. Maria natomiast od zawsze była szczęśliwa. Rodzina ją wpierała nie tylko wtedy, kiedy była dzieckiem ale również podczas studiów prawniczych i pracy. Dwa równe charaktery. Dwie różne przeszłości. Czy można to połączyć w całość? Oczywiście, to jest Sparks! U niego wszystko jest możliwe. Przecież przeciwieństwa się przyciągają. Maria i Colin zostają parą. Zapowiada się wspólna, świetlana przyszłość dopóki... Maria nie zaczyna dostawać wiadomości od anonimowego prześladowcy. 


Muszę z przykrością przyznać, że książka okazała się dla mnie ogromnym rozczarowaniem. Poprzednie powieści tego autora miały „to coś”. Intrygowały, trzymały w napięciu, zaskakiwały zakończeniem. Ta niestety taka nie jest... Początek jednal bardzo przypomina poprzednie książki autora, szczególnie schematyczne zapoznawanie się bohaterów - w każdej powieści Sparksa wygląda to identycznie.  Oprócz tego, przez 3/4 strony w książce nic się nie dzieje. Maria i Collin chodzą na randki, poznają się... Pomimo schematyczności i mało dynamicznej akcji, autor zawiódł mnie także językiem, choć kiedyś uważam go za największy atut Sparska. Tym razem miałam wrażenie, jakbym czytała książkę kogoś zupełnie innego... Nudne opisy i nic nie wnoszące dialogi. Dopiero koło trzy setnej strony, akcja zaczyna przyspieszać.  Wtedy to wrócił dawny Sparks. Dobre tempo akcji, emocje i gęsia skórka. Książka trzymała w napięciu i nie pozwoliła się odłożyć. 

Dlaczego więc daję tak wysoką ocenę bo aż 7/10? Moi drodzy, odpowiedź jest prosta - sentyment! Ogromny! Trwający od 6-7 lat. Myślę, że nawet gdyby Nicholas Sparks napisał największy gniot na świecie to i tak bym książka kupiła, przeczytała, a później zachwycała się, jak pięknie wygląda na półce wraz z pozostałymi książkami tego autora. 

Podsumowując, pomimo wielu wad jestem w stanie polecić tę książkę osobom, które tak jak ja mają sentyment do twórczości Nicholasa Sparksa. A powieści tego autora są Wam jeszcze obce, radzę zacząć od czegoś innego. 



Inne książki tego autora zrecenzowane przeze mnie:


13 komentarzy:

  1. Też mam sentyment do niektórych pisarzy, który bardzo wpływa na moją ocenę ich twórczości. Nawet jeśli dana książka wydaje się niezbyt dobra, to jednak te miłe wspomnienia z poprzednimi górują... Mam za sobą tylko jedną powieść Sparksa, dlatego chciałabym sięgnąć po coś jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sparks = mój król. ♥
    Kocham jego twórczość, przeczytałam WSZYSTKIE Jego książki, od deski do deski. Polecam je WSZYSTKIM jak tylko mogę. ♥

    Nie mogę się doczekać Jego nowej książki "We dwoje" ♥♥

    Obserwuję bloga i zapraszam do mnie. ♥
    http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Póki co przeczytałam tylko jedną książkę tego autora - "Szczęściarz". Przekonała mnie do Sparksa, a tu takie małe rozczarowanie. Nie mniej pewnie i tę książkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Sparksa :) Przeczytałam: m.in "Na zakręcie", "Ostatnia piosenka".

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytając tę książkę czasami się nudziłam, ale pod koniec autor podkręcił atmosferę.

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedna z moich ulubionych powieści autora :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno już nie czytałam książek Sparksa. Mam za sobą kilka takich, które mi się podobały i kilka rozczarowań. Może kiedyś sprawdzę, do której grupy zaliczyłaby się ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię powieści tego autora, tak jak i filmy na podstawie książek. Tej jeszcze nie znam, ale mam w planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i bardzo miłe chwile spędziłam z tą ksiązką.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytam na pewno, lubię od czasu do czasu czytać Sparksa! :)
    zapraszam do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię książki tego autora, jego romanse są świetne! Tą również przeczytam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hi!
    I just have seen your blog and I am following u, I hope u can visit mine and follow me if u like.
    Great post!
    Kisses ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Trochę mnie wystraszyłaś, bo książka leży na półce i czeka na przeczytanie, no ale zobaczymy jakie na mnie zrobi wrażenie i czy w ogóle je zrobi :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)