wtorek, 6 września 2016

„Wybór” Nicholas Sparks



Nasze życie składa się  wyborów. Z tych łatwiejszych i z tych trudniejszych. Każda decyzja pociąga ze sobą konsekwencje, które nie zawsze są dla nas dobre. O jaki wybór tym razem chodzi w kolejnej książce Sparksa? Ten łatwiejszy czy trudniejszy? Jedno jest pewne: nie jest to banalne romansidło, jakim na pozór może się wydawać. 

Nicholas Sparks w swojej powieści „Wybór” przedstawia nam bliżej dwie postaci: Travisa i Gabby. Travis jest weterynarzem i singlem. Pomimo braku partnerki jest szczęśliwy mając wymarzoną pracę, lojalnych przyjaciół, na których zawsze może liczyć oraz wymarzony dom. Czerpie z życia garściami, chętnie podejmuje ryzyko, uprawia różne sporty, z których nie potrafiłby zrezygnować. Na jego drodze pojawia się Gabby - nowa sąsiadka, pediatra. Jest ustatkowaną kobietą, wie, czego chce od życia. Od kilku lat ma tego samego chłopaka, jednak na jej palcu nadal nie widnieje pierścionek zaręczynowy, chociaż o niczym innym nie marzy jak o spełnieniu się jako żona i matka. Z dnia na dzień, znajomość Travisa i Gabby staje się coraz bliższa i wiadomo do czego zmierza. Jak zakończy się ich relacja? Szczęściem czy tragedią?

~*~

Po raz kolejny Nicholas Sparks zaskoczył mnie pozytywnie. Stworzył piękną, niebanalną historię, która wzrusza do szpiku kości i nie daje się o sobie zapomnieć. Mogę Wam obiecać, że długo będziecie tę książkę wspominać i chętnie do niej wracać, aby znowu poczuć „to coś”, co tak bardzo lubimy w powieściach tego autora. Autor perfidnie gra nam na emocjach. Tworzy piękne przemyślenia, podczas których łza się w oku kręci, ewentualnie duże łzisko. Oczywiście, jak to w książkach Sparks bywa, zakończenie jest po prostu mistrzowskie! Dosłownie wbija w fotel. Musicie się o tym koniecznie przekonać.

Kolejnym plusem tej pozycji jest wspaniały język, którym posługuje się autor. Jest on wyjątkowy, niepowtarzalny, kwiecisty i niezwykle lekki. Pobudza naszą wyobraźnię, gra nam na emocjach. Opisy, których jest sporo w książce, są bardzo ciekawe, realistyczne i nie nudzą. Bez problemu możemy sobie wyobrazić miejsca, które opisuje, piękne zachody słońca. Czułam się tak, jakbym oglądała je razem z bohaterami, siedząc z nimi na werandzie, popijając wino. A jeśli już jestem przy bohaterach to warto również wspomnieć, że ich kreacja także jest ciekawa. Każdy z bohaterów budzi sympatię, jest oryginalny, realistyczny i niepowtarzalny. Bohaterowie mają swoją historię, i z kartki na kartkę dowiadujemy się o nich coraz więcej. Pomimo tego, że Sparks porusza bardzo trudny temat, nie skąpi nam humorystycznych dialogów czy sytuacji, przez co lektura książki staje się jeszcze bardziej przyjemna. 

Podsumowując, po lekturze „Wybór” stał się moją ulubioną książką Sparksa, do której z pewnością jeszcze nie raz powrócę. Jest to książka o miłości, przyjaźni, ale przede wszystkim o trudnych, życiowych wyborach, których nie chciałby podejmować. Z całego serca polecam i wspomnę jeszcze, że książka ta doczekała się również swojej ekranizacji. Jeszcze nie oglądałam, a Wy? 




Za możliwość przeczytania egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję księgarni internetowej:

BookMaster

19 komentarzy:

  1. Ja nie przepadam za tym pisarzem, nie odpowiada mi jego styl i sposób przedstawiania historii. Próbowałam czytać jego książki ale zupełnie mnie nie przekonują do siebie ;)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Nicholasa Sparksa, ale przeczytałam tylko cztery jego książki i to już stosunkowo dawno. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją. Nie widziałam ekranizacji... Film jest pod tym samym tytułem?

    Pozdrawiam, Katia z zaczytana-i.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej historii nie znam, ale z przyjemnością sięgnę, jak tylko jakies powieści autora trafia na biblioteczną półkę. Z tego, co rozmawiałam z Panią Anią bibliotekarką, Sparks był w te wakacje bardzo rozczytywany! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki Sparksa. Ale akurat tej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, a ja żadnej książki autora nie czytałam do tej pory, choć udało mi się uzbierać parę tomów jego powieści.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam zaledwie kilka książek autora, ale i tak zdołał mnie do siebie przekonać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie czytałam, jednak książki Sparksa są moimi ulubionymi :) po tą na pewno sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Wybór" był trzecią książką Sparksa jaką przeczytałam i... ostatnią. Zupełnie nie trafia do mnie jego styl, a i ta historia nie zdołała we mnie wzbudzić żadnych emocji. A na pewno nie pozytywnych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mi się ogromnie podobała :) I czekam na polskie napisy do filmu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dotychczas czytałam tylko jedną powieść autorstwa Sparksa i mile ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam twórczość Sparksa i ciężko mi teraz stwierdzić, która książka jest moją ulubioną ;) Ciężki wybór :)

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba jemu nigdy nie skończą się pomysły... no tak potrafi zaskakiwać, chociaż wiemy czego mamy się po nim spodziewać. Kryminału nie stworzy, horroru też nie, wiemy, że to romans i dramat w jednym, ale za każdym razem zniewala... cudowność <3

    OdpowiedzUsuń
  13. I książka, i film są godne polecenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sparks to autor, który nigdy mnie nie zawiódł i wiem, że nigdy tego nie zrobi. Każda jego książka jest dla mnie rarytasem i spędzam przy nich cudowne, wzruszające chwile :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi niestety ta powieść wydała się banalna, ale pamiętam, że czytało mi się ją mimo wszystko przyjemnie - pewnie przez to, że Sparks całkiem zgrabnie pisze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio oglądałam ekranizację i mam zamiar przeczytać książkę, ale obawiam się, że się zawiodę. Większość książek Sparksa zostało przeniesione na wielki ekran i te, które czytałam, okazały się gorsze od filmu. W ekranizacjach wątki są bardziej rozbudowane, co jest dla mnie dziwne. W końcu to książka zawiera zawsze więcej szczegółów. Przykładowo, w filmowej wersji "Pamiętnika" o wiele więcej się dzieje niż w jego książkowym pierwowzorze.

    Pozdrawiam :)
    https://meandrymoichmysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja natomiast zdecydowanie wolę książki Sparksa od och ekranizacji :)

      Usuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)