Sięgnęłam po tę książkę z powodu wielu pozytywnych recenzji, które skutecznie mnie zachęciły do zapoznania się z tą pozycją. Chyba nie spodziewałam się aż tak dobrej książki, która rozwali mnie na łopatki!
Adele i David to małżeństwo z pozoru idealne. On jest cenionym psychiatrą, a ona piękną i olśniewając żoną, która nie widzi poza nim świata. Jednak jaki jest powód zamykania jej w domu? I dlaczego ona ukrywa przed mężem swoją przyjaciółkę? Louise jest nową sekretarką Davida. Nawet sama nie wie kiedy daje się wciągnąć w chorą orbitę tej dziwnej pary - z Adelę się przyjaźni, a z jej mężem romansuje. Z dnia na dzień coraz bardziej się przekonuje, że w związku tych dwojga dzieje się coś złego. Jednak Louise nie wie, jaki zasięg ma to zło, ani jak daleko może się posunąć osoba zakochana na śmierć i życie.
„Co kryją jej oczy” to mroczny i bardzo wciągający thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Książka jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, które aż wręcz przyprawiają o ból głowy. Wraz z bohaterami uczestniczymy w toksycznej grze, na przemian im współczujemy i nie lubimy. Autorka wciąga nas w bardzo dobrą intrygę, w której chętnie bierzemy udział.
W książce tej nic nie jest czarne i białe. Autorka za pomocą zachowań bohaterów mąci nam w głowie - do samego końca nie wiemy, kto jest dobry, a kto zły. Na początku współczujemy biednej Adeli, krytykujemy jej męża i Louise. Później, za pomocą nieoczekiwanych zwrotów akcji i błędnym wskazówkom wysyłanym przez autorkę, zmieniamy swój stosunek do bohaterów. To jest naprawdę genialne! Żadnemu bohaterowi nie możemy ufać, żadnego nie powinniśmy lubić, bo to jest dla nas zgubne.
Ta książka to jedno wielkie wow! Nie tylko ze względu niezwykle oryginalnej i wciągającej fabuły oraz doskonale wykreowanych bohaterów, ale także sposobu jej napisania. Pozycja jest pełna emocji, a dodatkowo możemy zajrzeć wgłąb umysłów bohaterów i przekonać się, jak cienka jest granica między piękną i zdrową miłością, a miłością obsesyjną.
Podsumowując, „Co kryją jej oczy” to książka nietuzinkowa i zdecydowanie niejednoznaczna. Jest to pozycja pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka zabiera nas w świat intryg i niedomówień, a sama wysyła nam sprzeczne sygnały, dzięki czemu powieść zmusza nas do myślenia. Zdecydowanie polecam!
W książce tej nic nie jest czarne i białe. Autorka za pomocą zachowań bohaterów mąci nam w głowie - do samego końca nie wiemy, kto jest dobry, a kto zły. Na początku współczujemy biednej Adeli, krytykujemy jej męża i Louise. Później, za pomocą nieoczekiwanych zwrotów akcji i błędnym wskazówkom wysyłanym przez autorkę, zmieniamy swój stosunek do bohaterów. To jest naprawdę genialne! Żadnemu bohaterowi nie możemy ufać, żadnego nie powinniśmy lubić, bo to jest dla nas zgubne.
Ta książka to jedno wielkie wow! Nie tylko ze względu niezwykle oryginalnej i wciągającej fabuły oraz doskonale wykreowanych bohaterów, ale także sposobu jej napisania. Pozycja jest pełna emocji, a dodatkowo możemy zajrzeć wgłąb umysłów bohaterów i przekonać się, jak cienka jest granica między piękną i zdrową miłością, a miłością obsesyjną.
Podsumowując, „Co kryją jej oczy” to książka nietuzinkowa i zdecydowanie niejednoznaczna. Jest to pozycja pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka zabiera nas w świat intryg i niedomówień, a sama wysyła nam sprzeczne sygnały, dzięki czemu powieść zmusza nas do myślenia. Zdecydowanie polecam!
Czytałam i sama książka i mnie zaskoczyła. Autorka miała pomysł i dobrze go wykonała, chociaż co do zakończenia, to troszkę mnie nie zadowoliło. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nierealistyczne, ale za to oryginalne :)
UsuńŚwietny thriller, miałam przy nim ciarki, a takiego zakończenia totalnie się nie spodziewałam :D
OdpowiedzUsuńLubię zaskakujące lektury, więc muszę również i ja dać szansę książce. Chyba dopiszę ją do swoich świątecznych zachciewajek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ciekawi mnie ten zaskakujący thriller.
OdpowiedzUsuńSama historia bardzo mi się podobała, za to zakończenie to dla mnie totalna klapa.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego i tej książce, ale sama nie miałam okazji się z nią zapoznać. Mam nadzieję, że wkrótce mi się uda.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
Mam w planach tę książkę, szczególnie po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuń