„ (…) w życiu nie chodzi o to, by robić
to, co wypada. Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz
marzyć, to jest już połowa sukcesu”.
Muszę przyznać szczerze, że nie mogłam się doczekać
przeczytania tej książki z racji dobrych recenzji i poleceń przez przyjaciółki.
Chciałam się przekonać na własnej skórze i… pozytywnie się udało. Jestem
oczarowana, rozchwiana emocjonalnie i psychicznie. Pani Witkiewicz serwuje nam
powieść ociekającą emocjami. Bez skrupułów kroi nasze serca na milion
kawałków, tępym nożem, żeby jeszcze bardziej bolało, następnie powoli je skleja,
opatruje bandażami i plastrami aby szczęśliwie biło.
„Po prostu bądź” to powieść po części o spełnianiu
marzeń nawet wtedy, gdy los stawia przeszkody. Pola – główna bohaterka we
wspaniały sposób opowiada nam swoją historię. Czasami miałam wrażenie, że
siedzę sobie z Pauliną w kawiarni, przy kawie i słucham, co ma mi do
powiedzenia. Pola mieszkała na wsi. Jako najmłodsza z rodzeństwa miała zostać
na gospodarce, wyjść za „przeznaczonego” jej Adriana, urodzić gromadkę dzieci i
żyć długo i szczęśliwie. Jednak ona nie chciała takiego życia. Dobrze się
uczyła, brała udział w olimpiadzie matematycznej, za namową nauczycielki poszła
do liceum. Według rodziców na tym powinna skończyć się jej edukacja. Nie
zwracali oni uwagi na jej talent. Jednak wbrew ich woli, Pola chciała iść na
studia do Gdańska, na architekturę. Zdała egzaminy wstępne i została studentką,
której jedynym wsparciem był Adrian, bo na rodzinę nie mogła liczyć. Musiała
się usamodzielnić i tak też zrobiła. Zamieszkała w akademiku i była jedną z
najlepszych studentek, a otrzymywane stypendium zapewniało jej byt. Jej życie
diametralnie zmienia się, gdy poznaje przystojnego Aleksa – wykładowcę. Na
szczęście jest to miłość odwzajemniona, piękna i namiętna. Wydaje się to być
miłość aż po grób – doprawdy? Los ma dla nich inny plan, zły i okrutny… Pola
załamuje się, pogrąża się w rozpaczy. Ogromnym wsparciem jest dla niej
przyjaciel – Łukasz – dzięki któremu Paulina żyje, a raczej istnieje.
Przyjaciel, z którym zawiera pewien pakt niosący ze sobą życiowe konsekwencje.
Powieść Pani Witkiewicz jest bardzo
dobrze napisana. Jeszcze nigdy nie czytałam tak bardzo „swojskiej” książki.
Lekki, przyjemny język sprawia, że książkę można przeczytać w mgnieniu oka.
Czytanie tej powieść jest jak płynięcie na materacu nad morzem – płyniemy, jest
pięknie, zamykamy oczy, słoneczko pieści naszą skórę. Aż nagle budzimy się z
tego błogiego stanu na środku morza – przestajemy czytać i nie wiemy co ze sobą
zrobić… Jak to już koniec? Jak mam wrócić na ląd?
Na pochwałę zasługuje
również fakt, że Pani Witkiewicz niektóre sytuacje przedstawiała z dwóch
punktów widzenia – Poli i Łukasza. Dzięki temu wiedzieliśmy, co myślą
bohaterowie o tych samych sytuacjach, jak bardzo się nie rozumieją. Pokazuje
to, że szczera rozmowa jest potrzebna w kontaktach z bliskimi. Brak rozmowy
powoduje tyle nieporozumień i sprzeczności…
„Po prostu bądź” to
powieść iście miłosna. Pani Witkiewicz udowadnia nam, że los potrafi nam
zamieszać w życiu i sprawić wiele bólu i cierpienia. To powieść bardzo
wzruszająca, pełna emocji. Gdyby nie to, że wracałam do domu autobusem,
przepłakałabym pół książki.
Narracja w „Po prostu
bądź” jest, jak już wspomniałam, pierwszoosobowa. Pomimo tego, nie nudziłam
się, chłonęłam każde słowo. Zaintrygowało mnie również to, że autorka na
początku każdego rozdziału przedstawiała urywek tekstu piosenki, który zawsze
idealnie pasował do sytuacji dziejących się w danym rozdziale.
Podsumowując – „Po prostu bądź” to
wspaniała powieść o miłości, przyjaźni, marzeniach i… przemijaniu. Nie sposób
przejść obojętnie koło takiej książki. To zdecydowanie must read dla osób,
które cenią sobie potężną dawkę emocji, wzruszenia, bólu i rozpaczy.
Zdecydowanie polecam.
Wydawnictwo:
Filia
Liczba
stron: 336
Gatunek:
literatura współczesna
Moja
ocena: 10/10
To najpiękniejsza i najlepsza książka pani Magdy, moje serce róznież złamała i na długo zapadła mi w pamięć.
OdpowiedzUsuńPiękną napisałaś recenzję :)
Pozdrawiam!
www.lustrorzeczywistosci.pl
Jej, jak miło mi to czytać, dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńŻałuję, że nie miałam jeszcze styczności z prozą autorki. Mam nadzieję, że ta powieść wpadnie mi niedługo w ręce i sama się przekonam o jakości twórczości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest czego żałować :)
UsuńNiedawno nabyłam i widzę,że będę zadowolona
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz :)
UsuńNa pewno poszukam, inne książki tej pisarki bardzo lubię. Książka o miłości, pełna emocji, przemijaniu, życiowa- to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń"Po prostu bądź" to pierwsza ksiażka tej autorki, którą czytałam :) I z pewnością sięgnę po następne :) Oczywiście warto szukać :)
UsuńRaczej nie miałam tej książki w planach, jednak po Twojej recenzji mam na nią wielką ochotę! ;) Uwielbiam pozycje grające na emocjach czytelnika :).
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że moja recenzja Cię zachęciła :)
UsuńNie miałam jej w planach, jednak czuję się zachęcona. Muszę w końcu zacząć sięgać po polskich autorów ;)
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze niedawno nie doceniałam polskich autorów :)
UsuńSłyszałam o tej książce, nie miałam jej w planach aż do teraz.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że do zmiany decyzji przyczyniła się moja recenzja :)
UsuńWspaniała powieść. Wszędzie ją polecam!
OdpowiedzUsuńTakie cuda trzeba polecać :)
UsuńCzytałam i również bardzo i się podobała :) Zdecydowanie godna polecenia :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńMoim zdaniem to najlepsza jak dotąd powieść w dorobku autorki.
OdpowiedzUsuńNie czytałam innym, więc jeszcze nie mam porównania, ale z pewnością to zmienię :)
UsuńMamy na nią chęć od dawna! :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ miły blog i obserwujemy :)
Na pewno się nie zawiedziecie :) Ja również obserwuję :)
Usuńprześliczna okładka zakochałam się bardzo ciekawa recenzja :) pozdrawiam cieplutko (bo zimno na dworze ) http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
OdpowiedzUsuńBardzo zimno i dziękuję za miłe słowa :)A okładka rzeczywiście potrafi oczarować :)
UsuńNiestety nie znam jeszcze autorki, ale mam nadzieję że w tym roku uda mi się nadrobić, tym bardziej, że w tej książce jest coś urzekającego.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się udało :)
UsuńJestem pewna, że po powieść tę sięgnę. Pani Witkiewicz zdobyła moje serce "Pierwszą na liście" - niestety, jak na razie to jedyna jej książka, którą poznałam. Dodam, że rzadko kiedy sięgam po powieści polaków, jednak Pani Witkiewicz pokazała mi, jak wiele tracę :)
OdpowiedzUsuńBądź tu teraz
Moje serce Pani Witkiewicz zdobyła właśnie "Po prostu bądź", bo nie czytałam innych powieści tej autorki. Kolejną w planach mam właśnie "Pierwsza na liście" :)
UsuńNie czytałam żadnej książki tej autorki, ale na tę powieść mam ogromną ochotę. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńWszyscy tak polecają i polecają, że aż nie wytrzymam i ją kupię!
OdpowiedzUsuńI tak ma być :)
Usuń