Witajcie!
Dzisiaj taki luźny post z racji tego, że kończy się styczeń - mój pierwszy miesiąc blogowania, a zaczyna luty.
Styczeń był na mnie ważnym miesiącem z racji tego, że zdecydowałam się założyć bloga z recenzjami książek. Bałam się, że po jednej recenzji zrezygnuje, na szczęście się tak nie stało, bo napisałam już dla Was 5 recenzji. I mam ogromny zapał na więcej. Nie ma sensu chwalić się tutaj liczbą komentarzy czy wyświetleń, bo statystyki nie są super wysokie, aczkolwiek za każdy komentarz, każde wyświetlenia i każde dodanie do obserwowanych SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.
Jestem troszkę dumna ze stycznia pod względem czytelniczym. Przeczytałam i zrecenzowałam 5 książek ( w planach było 6, ale niestety przez egzaminy i kolokwia nie zdążyłam przeczytać "Daru morza): 1799 stron, co daje ok. 58 stron dziennie (mogło być lepiej :( ) Może to nie jest zachwycająca liczba książek, ale biorąc pod uwagę uczelnię, licencjat i sesje - jest dobrze. Blog motywuje mnie do czytania! I pisania.
Książki, które przeczytałam w styczniu:
Klikając na okładkę książki zostaniecie przeniesieni do recenzji danej książki.
Najlepsza książka przeczytana w styczniu?
Waham się między "Po prostu bądź" a "Śnieżynkami". Obydwie mają w sobie coś wyjątkowego.
Przejdę teraz do planów na luty.
Zacznę od tego, że są one zaniżone, żebym sama siebie nie zawiodła. Ostatni egzamin mam 15 lutego, więc przez pierwsze dwa tygodnie będę miała mało czasu na czytanie. Ale wracając, planuję przeczytać 4 książki, oto one:
"Dar morza" Diane Chamberlanin. Tą książkę planuję doczytać, jestem w połowie.
"Wcześnie rano w dniu swoich jedenastych urodzin Daria Cato na plaży koło swojego domu w Karolinie Północnej znajduje niewiarygodny dar morza: porzuconego noworodka. Tożsamości maleńkiej dziewczynki nie udaje się odkryć i zostaje ona adoptowana przez rodzinę Darii. Ale jej tajemnice nadal dręczą Darię. "
Trzecia część trylogii "Delirium", a mianowicie "Requiem".
"Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Julianem walczy o swoje życie i prawo do miłości."
"Jeden dzień" David Nicholls. Oglądałam film, zobaczymy jaka jest książka.
"Emma i Dex? Doprawdy, trudno o mniej dobraną parę. Ona - zakompleksiona idealistka w grubych okularach. On - superprzystojniak z poczuciem, że świat należy do niego. Ona na wszystko musi ciężko zapracować. Jemu natychmiast udaje się to, o czym zamarzy. Ona szuka miłości, on seksu... "
No i Pani Fabisińska i jej "Córeczka". Po "Śnieżynkach" jestem oczarowana twórczością tej autorki i już się nie mogę doczekać lektury!
"Agata jest szczęśliwą żoną i matką. Ekspertem od wychowywania dzieci i rozwiązywania rodzinnych problemów. Pewnego dnia w progu jej mieszkania staje dziewczynka, której Agata kiedyś zbyt pochopnie złożyła obietnicę. Ta chwila zmienia życie Agaty. Na nią samą, jej męża i ukochanego synka pada strach. Żeby odzyskać spokój, Agata będzie musiała zapukać do wielu drzwi i wyjawić obcym osobom swoje najskrytsze tajemnice. Zrozumie też, że czasami milczenie może kosztować życie wielu ludzi."
Opis książek został zaczerpnięty z portalu lubimyczytać.pl
To by było na tyle. Czytałyście którąś z wymienionych pozycji? Co sądzicie o moich planach? Czeka mnie dobry miesiąc?
Trzymajcie się cieplutko,
Zaczytanych dni :)
Czytałam Requiem dawno temu i naprawdę mi się podobało, jeśli pierwsze dwie części również przypadły Ci do gustu to nie powinnaś być rozczarowana ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego miesiąca, oby każdy kolejny był coraz lepszy ;)
Podobały mi sie, ale szczerze mówiąc pierwsza część bardziej od drugiej. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
UsuńJeden Dzień to mój must-read! Bardzo ciekawi mnie ta seria Lauren Oliver.
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo polecam tą serię :)
UsuńGratuluję tak udanego wyniku. Oby luty był jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńBlogosfera wciągnie Cie jeszcze na amen zobaczysz :) super, że się zdecydowałaś na założenie bloga. Im więcej nas molików książkowych tym lepiej !
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam w opisie, że boisz się, że Twoje recenzje nie są dobre - no coś Ty są dobre, a z każdą będzie coraz lepiej, sama zobaczysz :) ja uważam, że moje są beznadziejne i dziwię się, że ktoś do mnie zagląda ;D witaj w blogosferze, będę Cię odwiedzać!
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Naprawdę dużo dla mnie znaczą! :)
Usuń