„ Jeśli czegoś chcesz, jeśli bierzesz to dla siebie, zawsze jednocześnie odbierasz to komuś. Tak jest ten świat skonstruowany. I coś musi zginąć, by inni mogli żyć”
Druga
część jest specyficznie skonstruowana. Mamy tu poprzeplatane wydarzenia z życia
Leny: WTEDY i TERAZ. Rozdziały WTEDY mają miejsce zaraz po opuszczeniu przez
Lenę Portland i samotnym przedostaniu
się do Głuszy. W tych częściach Lena cierpli po stracie ukochanego i stara się zaaklimatyzować
w Głuszy. Poznaje tam jej mieszkańców, ich zwyczaje i obawy. Nie wydaje się tam
być szczęśliwą dziewczyną. Czasami żałuje, że uciekła z domu. Należy również
wspomnieć, że w Głuszy nie ma stwierdzenie „przedtem”. Mieszkańcy nie mogą mówić
o tym, co się z nimi działo, kim byli przed przyjściem do Głuszy.
Natomiast WTEDY to nowe
życie naszej bohaterki. Nie ma już tu Leny Haloway, która poddawała się
systemowi i ślepo wszystkim wierzyła. Jest natomiast Lena Morgan Jones –
odważna, samodzielna dziewczyna, twarda wojowniczka, członkini ruchu oporu,
fałszywie wyleczona. Można zaryzykować stwierdzenie, że Lena przechodzi
metamorfozę. Akcja WTEDY przenosi się do Nowego Jorku, gdzie dziewczyna walczy z
rygorem państwa, które dla rzekomengo bezpieczeństwa, chce stworzyć ze swoich
obywateli posłusznych robotów bez uczuć. Dziewczyna bierze udział w
zgromadzeniach AWD – Ameryki Wolnej od Delirii. Organizacja ta nawołuje do
szybszego dokonywania zabiegów. Lena bierze udział w iście niebezpiecznej misji
– musi obserwować Juliana, syna przewodniczącego AWD. Julian Fineman jest także
szefem młodzieżowej sekcji AWD. Wkrótce, młodzi ludzie poznają się bliżej i
razem walczą o przeżycie.
Jeśli chodzi o
zakończenie, jest ono dość przewidywalne, jednak sprawia, że znowu chce
natychmiast przeczytać kolejną część.
W „Pandemonium” tak
samo jak w poprzedniej części, jest narracja pierwszoosobowa. Muszę przyznać,
że kiedyś nie lubiłam książek z taką narracją. Czytając dużą ilość opisów i
mało dialogów lektura nudziła mnie. Ale po przeczytaniu „Igrzysk śmierci”
zdecydowanie przekonałam się do tej formy. Narracja w „Pandemonium” zasługuje
na pochwałę gdyż nie nudzimy się czytając książkę. Opisy są bardzo ciekawe, nie
pozwalające nam przestać czytać.
Jeśli chodzi o wcześniej
wspomniany podział książki na WTEDY i TERAZ, na początku bardzo mnie irytował.
Nie potrafiłam przestawić się z jednych wydarzeń na drugie, czasami wszystko mi
się mieszało i komplikowało. Jednak im bliżej byłam końca, tym bardziej
zdawałam sobie sprawę, że taki podział jest fantastyczny! Sprawia, że akcja w książce
jest bardzo dynamiczna, a sama lektura oryginalna i wciągająca.
Pomimo tego, że Lenę w „Pandemonium”
polubiłam bardziej niż w „Delirium” ze względu na jej odwagę i stanowczość, to
druga część podobała mi się mniej. Może dlatego, że drugi tom jest bardziej polityczny
niż pierwszy. Z resztą, z „Igrzyskami śmierci” było podobnie.
Reasumując, „Pandemonium”
to zdecydowanie bardzo dobra książka, zasługująca na uwagę. Zwroty akcji
sprawiają, że powieść czyta się bardzo szybko, z wypiekami z twarzy, a
zakończenie sprawia, że czytelnik od razu chce sięgnąć po kolejną część. Mam nadzieję,
że „Requiem” będzie równie dobre. Krótko
mówiąc: zdecydowanie polecam!
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 376
Kategoria: Fantastyka
Moja ocena: 8/10
Nie znam twórczości Lauren Oliver, ale bardzo zainteresowałaś mnie tą serią. Jak tylko uda mi się dotrzeć do pierwszej części, to z chęcią ją poznam, Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam i również pozdrawiam :)
UsuńCzytałam - miło wspominam, ale tom pierwszy jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńMi też zdecydowanie bardziej podoba się pierwszy niż drugi. Zobaczymy jak wypadnie trzeci :)
UsuńMusze spróbować zaprzyjaźnić sie z tą pozycja ;-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam :)
UsuńRzadko sięgam po fantastykę, tym bardziej jako część serii.
OdpowiedzUsuńKiedyś też nie lubiłam ale cieszę się, że przeczytałam tą ksiażkę :)
UsuńPrzede mną dopiero pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuńW pewnym sensie zazdroszczę :)
UsuńDelirium jest już od dawna na mojej liście do przeczytania. Muszę się w końcu zabrać za tę serię. No i nowe wygadanie (wszystkie części w jednej książce) strasznie kusi . :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Właśnie widziałam to nowe wydanie :) wszystko w jednym miejscu :)
UsuńUwielbiam tę serię :)
OdpowiedzUsuńOj, potrafi oczarować :)
UsuńOdkąd na rynku pojawiła się ta seria w jednym wielkim tomisku jestem coraz bardziej nią zainteresowana :) myślę, że kiedyś na pewno po nią sięgnę. Ksiazkowa-przystan.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie będziesz żałować.
UsuńPozdrawiam :)
Okładka jest magiczna, może skuszę się na tę serię. :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto :)
UsuńBędę miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńOj warto :)
Usuńkoleżanka bardzo mi zachwalała tą książkę:)
OdpowiedzUsuńBo takie książki trzeba zachwalać :)
UsuńMoa koleżanka ciągle mówi "Kobieto, weź się za tę trylogię", a ja ciągle jej odpowiadam "za miesiąc" i tak jest od roku xd Może faktycznie powinnam się za nia zabrać :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że powinnaś, koniecznie! :)
UsuńJeszcze nie czytałam ale bardzo bym chciała poznać tę serię :)
OdpowiedzUsuńhttp://soelliee.blogspot.com/
Chcieć to móc :)
UsuńPierwszą część czytałam dawno temu.. i jakoś zapomniałam o tej serii :) Muszę koniecznie odświeżyc sobie pierwszy tom i wziąć się za kolejny :)
OdpowiedzUsuńOj, jak można zapomniec :)
UsuńMiałam w planach... ale jakoś mnie ostatnio nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Może kiedyś zacznie :)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Dla jakiego wieku przeznaczony jest ten cykl? Gimnazjum czy może starsza młodzież?
OdpowiedzUsuńStawiałabym raczej na to drugie :)
Usuń