Tom II powieści "Pomyśl tylko życzenie" dotyczy przede wszystkim tropików, w które tym razem przenosi się nasza bohaterka, będąc w ciałach trzech różnych, piętnastoletnich dziewcząt. Porównując z pierwszym tomem, drugi okazał się niestety tym gorszym.
Minęły już dwa lata od ostatnich wydarzeń w życiu Anki Rawickiej. Teraz dziewczyna ma już ponad 15 lat, i jak w tym wieku bywa, pojawiają się pierwsze miłości. W życiu Anki pojawił się nijaki Oliwier. W tej części, inaczej niż w pierwszej, gdzie bohaterka zmieniała ciała poprzez kąpiel w wannie, dziewczyna zwyczajnie mgleje i budzi się kimś zupełnie innym. Na początku staje się Stefą - dziewczyną która z mamą wyrusza do tropików, aby odnaleźć ojca. Następnie staje się Majką, która jedzie na wakacje z ojcem, gdzie znajduje swoją bratnią duszę i pozbywa się kompleksów. Natomiast na końcu Anka Rawicka staje się Zosią, która wraz z rodzicami jedzie do Meksyku, aby poznać rodzinną tajemnicę.
Drugi tom książki nie jest zły, ale niestety nie utrzymał poziomu tomu pierwszego. Autorka nie potrafiła utrzymać mnie w napięciu i sprawić, żebym czytała książkę bez przerwy. Dodatkowo liczne opisy miejsc, w których bywały bohaterki, nudziły mnie, bo niestety nie interesuje się aż tak bardzo podróżami, żeby czytać o tym przez prawie pół książki. Muszę również wspomnieć, że drugi tom nie niesie ze sobą tak ważnego i mądrego przesłania jak tom pierwszy. Oprócz dużej ilości opisów, o których już wspomniałam, pod względem językowym, nie można książce nic zarzucić. Autorka posługuje się poprawnych językiem i lekkim językiem.
Na plus zasługuje, podobnie jak w pierwszym tomie, kreacja bohaterów. Tutaj znowu każda z dziewczyn jest inna, ma inne problemy i obawy. Dodatkowo, każda z rodzin wnosi do książki ciekawą i niebanalną historię, która na końcu się wyjaśnia.
Podsumowując, drugi tom książki "Pomyśl tylko życzenie" jest po prostu dobry. Kreacja bohaterów na wysokim poziomie oraz poprawny język sprawia, że książka spodoba się nastolatkom w wieku głównej bohaterki.
Jakoś nieszczególnie ciągnie mnie do książki, raczej nie skorzystam i nie przeczytam jej.
OdpowiedzUsuńJak tak nisko ją oceniasz to raczej po nią nie sięgnę, ale cieszę się, że trafiłam na twoja recenzję i przeczytałam jakie minusy ma ta pozycja ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na 'Totalne Must Reading na wakacje 2016'
Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com
Ja jeszcze nie znam twórczości autorki, więc chociażby z tego względu chciałabym sięgnąć po ten tomik :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Widzę, że muszę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńMuszę zapoznać się z tomem numer jeden:) Widać, że warto poznać twórczość autorki.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale jakoś do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuń