środa, 30 listopada 2016

„Milcząca dziewczyna” Tess Gerritsen



„Milcząca dziewczyna” to już dziewiąty tom cyklu o Jane Rizzoli i Maurze Isles. Czy książka została utrzymana na poziomie ośmiu poprzednich? Tym razem autorka poruszyła dość specyficzny temat - chińskich wierzeń i sztuk walki.

Akcja powieści dzieje się w Chinatown, gdzie ma miejsce niewiarygodny incydent. Turyści, którzy podążali trasą Wycieczki z Duchami nie przypuszczali, że w krętych uliczkach oświetlonych czerwonymi lampionami znajdą coś więcej niż opowieści przyprawiające o gęsią skórę. Co znaleźli? Dłoń, która została ukryta za śmietnikiem. Po pewnym czasie zostaje również znalezione ciało martwej kobiety, do której ta dłoń należała. Kobieta ta ma idealnie gładkie brzegi poderżniętego gardła. Wskazuje to na nietypowe narzędzie zbrodni. A włosy znalezione na ubraniu być może należą do napastnika, który niekoniecznie jest człowiekiem. Bostońskie Chinatown skrywa wiele tajemnic i nierozwiązanych spraw. Wystarczy tknąć jedną z nich, by na jaw wyszły ukrywane przez lata kłamstwa... 


Mówiąc szczerze, „Milcząca dziewczyna” nie spodobała mi się tak, jak poprzednie części tego cyklu. Już sama fabuła mnie nie zainteresowała, choć autorce udało się stworzyć specyficzny klimat Chinatown. Nie potrafiłam „wgryźć” się w lekturę. Czułam, że byłam obok książki, a nie w samym środku. Jeśli chodzi o wątek kryminalny to owszem, jest bardzo dobry i dopracowany, jednak nie czułam się trzymana w napięciu, nie miałam wypieków na twarzy jak to zawsze bywa. Cóż, pozostało mi tylko powiedzieć, że mam nadzieję, iż słabsza książka była tylko incydentem, a kolejne będą znowu na wysokim poziomie. 

Co do kwestii językowej, autorka również i w tej książce posługuje się prostym, lekkim i przyjemnym językiem. Nie mamy tu zbędnych szczegółów i opisów - wszystko jest konkretne.  Na plus zasługuje również kreacja bohaterów, która jest niezwykle ciekawa i urozmaicona. Poza tym, szkoda, że autorka w książce umieściła tak mało scen z prosektorium, które tak bardzo lubię. 

Podsumowując, „Milcząca dziewczyna” to bardzo dobra książka, choć uważam, że są lepsze. Autorka porusza w niej dość oryginalne tematy, jakimi są sztuki walki i wierzenia chińskie. Jeśli ktoś się tym interesuje to polecam, a jeśli nie - również polecam.  

 

19 komentarzy:

  1. Ja cięgle nie zaznajomiłam się z piórem Tess, choć mam ją już od dawna w planach. Może zacznę od tej książki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałam się nią. Jeżeli gdzieś ją spotkam w atrakcyjnej cenie, to chętnie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji czytać czegokolwiek Gerritsen, ale chyba muszę to zmienić :)

    Pozdrawiam! ♥
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam tę autorkę i będę musiała znowu się za coś zabrać jej autorstwa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie już dawniej zainteresowała autorka, muszę się z nią zapoznać w końcu. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powoli przekonuję się do kryminałów i thrillerów, a z tą autorką nie miałam jeszcze do czynienia. Pochłaniam jednak najnowszego Mroza, a tam na okładce widnieje zachęta od Tess, więc chyba faktycznie autorka jest świetna w tym gatunku! Będę mieć na uwadze ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciągle sobie obiecuję, że zapoznam się z twórczością autorki. Na tę chwile kończy sie na obietnicach. Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakiś czas temu polubiłam panią Gerritsen, ale też ostatnio żadnej jej książki nie przeczytałam. Muszę po coś sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Może kiedyś to nadrobię ;) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię ten cykl, ciekawe zagadki, trzyma w napięciu, a to w thrillerach lubię najbardziej. Niestety tej części jeszcze nie czytałam, przede mną dopiero, albo już "Klub Mefista". Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewiąty tom?! Rany! To ile jest wszystkich części tego cyklu??
    O książce i autorce słyszę po raz pierwszy. I chętnie bym po tę książkę sięgnęła, bo jest tu bardzo dobrze dopracowany wątek kryminalny i bohaterowie są niezwykle ciekawi, (a to sobie w książkach cenię), ale najpierw czeka na mnie osiem części z tego cyklu, a przyznam szczerzę, że nie mam ani czasu ani ochoty zaczynać nowej serii, skoro jeszcze tyle niedokończonych czeka na półce.
    Pozdrawiam cieplutko1

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałąm i mi się bardzo podobałą. Generalnie bardzo lubię Tess;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam "Milczącą dziewczynę" jakiś czas temu i bardzo mi się podobała. Lubię książki Tess Gerritsen z serii Rizzoli/Isles, to naprawdę świetne kryminały :).
    Pozdrawiam serdecznie,
    Biblioteczka Dagmary

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam książki Tess, ale "Milcząca dziewczyna" jest moim zdaniem najsłabszym jej thrillerem i to biorąc pod uwagę nie tylko cykl Rizzoli & Isles, ale i pozostałe jej książki. Bardzo się przy niej męczyłam. Zwłaszcza narracja Iris mnie irytowała.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chociaż Gerritsen jest strasznie popularna, a ja swoje czasu pochłaniałam masę kryminałów, to jakoś ominęła mnie twórczość tej autorki. Myślę, że kiedyś trzeba będzie to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O, i już teraz wiem, za co się brać w następnej kolejności z powieści Gerritsen. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Do tej pory nie przeczytałam żadnej z książek tej autorki, ale planuję to zmienić. Jestem ciekawa jej stylu i tego, czy mi się spodoba :D

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę koniecznie umówić się na spotkanie z tą przygodą czytelniczą. :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)