środa, 5 października 2016

„Załącznik” Rainbow Rowell



To już moje drugie spotkanie z twórczością tej autorki. Poprzednią książkę jaką czytałam była „Eleonora i Park” - pozycja bardzo urocza, raczej dla młodzieży. Tym razem w moje ręce trafiła powieść dojrzalsza, która również wywarła na mnie pozytywne wrażenie. 

Głównym bohaterem powieści jest Lincoln O'Neill, który podjął pracę w pewnym magazynie jako administrator bezpieczeństwa danych. Myślał, że będzie zajmować się budowaniem systemu zabezpieczeń i walczył z hackerami. Tymczasem jego praca wygląda zupełnie inaczej - czyta maile pracowników. W związku z czym musi pisać raporty dla przełożonego, gdy w wiadomościach innych pracowników pojawiają się nietolerowane słowa. Lincoln szczególnie upatrzył sobie maile Jennifer i Beth - dwóch przyjaciółek, które za pomocą  służbowych maili prowadzą prywatną konwersację. Mężczyzna wie, że takie rozmowy powinien zgłosić, jednak czytanie historyjek Jennifer i Beth tak go bawi, wzrusza i ciekawi, że nie może przestać czytać. Kiedy sobie uświadamia, że zakochał się w Beth, jest już za późno, żeby nawiązać z nią znajomość... 

 ~*~

Muszę przyznać, że Rainbow Rowell stworzyła bardzo ciekawą historię, która wciąga. Oczywiście na początku trochę się nudziłam czytając książkę, nie mogłam wpaść w pewien „rytm”, ale ze strony na stronę było lepiej. W końcu zdałam sobie sprawę, że opowieści Beth i Jennifer mnie wciągnęły i z całego serca kibicowałam Lincolnowi, aby wreszcie coś zrobił ze swoimi uczuciami. Oprócz tego, książka jest napisana lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem, dzięki czemu czytanie powieści było jeszcze większą przyjemnością. 

Na pochwałę zasługuje również bardzo dobra kreacja bohaterów. Są oni różni, indywidualni i potrafią czymś zainteresować. Lincoln to „stary kawaler”, który cały czas wspomina swoją pierwszą miłość, mieszka z mamą, która chętnie się nim opiekuje. Beth to bardzo fajna kobieta, która pragnie, aby chłopak wreszcie jej się oświadczył. Natomiast Jennifer jest mężatką i sama do końca nie wie, czy tak jak jej mąż, chce dziecka. Autorka również przyłożyła się do kreacji matki Lincolna - kobiety, która za wszelką cenę chce chronić swojego synka, gotować, prać za niego i robić wszystko, aby czuł się szczęśliwy. 

Książka składa się naprzemiennie (zazwyczaj) z maili wysyłanych między Beth i Jennifer, oraz z narracji pierwszoosobowej - Lincolna. Uważam, że taka forma to genialny pomysł. Nie wyobrażam sobie, żeby taka książka mogła zostać inaczej napisana. Dzięki temu możemy dokładnie poznać treść wysyłanych maili, ale przede wszystkim dowiedzieć się, jak reaguje na nie Lincoln, poznać jego spostrzeżenia i przemyślenia.   

Podsumowując, „Załącznik” to książka, która spodoba się przede wszystkim fankom powieści romantycznych. Przy tej książce możemy się pośmiać i wzruszyć. To pozycja o szukaniu szczęścia i własnego miejsca na ziemi. Polecam. 

 
Za możliwość przeczytania egzemplarza recenzenckiego   serdecznie dziękuję wydawnictwu:
http://www.harpercollins.pl/

 

15 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie czytałam żadnej książki autorki. A takie romantyczne historie, lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba w końcu przeczytać, bo książka czeka już na mnie. ;)
    Pozdrawiam. ;**

    P.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam różne recenzję i zastanawiam się nad przeczytaniem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka już w okładki wygląda na taką jaką chciałabym przeczytać. Chociaż po okładce się podobno oceniać nie powinno... Ale Twój opis też zachęca! Chętnie bym przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam o tej pozycji, jednakże sam fakt, że Fangirl nie było jakieś porywające, zrezygnowałam i wybrałam coś innego. Może kiedyś powrócę do autorki, ale pewnie minie sporo czasu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie jestem wielką fanką Rainbow Rowell, więc raczej odpuszczę ;)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety za dużo akcji w niej nie ma, ale fabuła ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze w końcu zacząć swoją przygodę z Rowell, jej książki zbierają tyle pozytywnych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka "Załącznika" niesamowicie mi się podoba. Zachęca do przeczytania :)
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Własnie jestem w trakcie czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Już tyle przeczytałam recenzji tej książki, ale jakoś nie mogę się do niej przekonać ;)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jestem przekonana, co do tej powieści. Czytałam już sporo recenzji i jestem zdania, że ta książka właściwie nic nie wniesie. Ale zobaczymy. ;-)
    Pozdrawiam, Nat z osobliwe-delirium.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta okładka jest cudowna <3 Nie czytałam, ale mam w planach :D
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
  14. W końcu muszę po nią sięgnąć, aby przekonać się, jakie na mnie zrobi wrażenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomimo, że historia nie należała do wysoko ambitnych, była dość słodka i nieoczywista :) Bardzo mi się spodobała i czytałam książkę z ogromnym zaciekawieniem.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)