Każdy z nas popełnia błędy. Jedne są niewielkie, wręcz nieistotne. Inne natomiast niosą ze sobą przykre konsekwencje nie tylko dla nas, ale także dla osób postronnych. Taki błąd popełniła główna bohaterka książki - Briony Tallis.
Przenosimy się do roku 1935 kiedy to pewnego upalnego poranka, trzynastoletnia Briony Tallis przypadkowo jest świadkiem sceny miłosnej między swoją starszą siostrą Cecilią, a młodym Robbiem. Jej dziecięca wyobraźnia podsuwa jej różne interpretacje tego wydarzenia, co prowadzi do tragedii. Gdy wybucha druga wojna światowa, Briony je zostaje pielęgniarką, stawia również pierwsze kroki jako pisarka. Będąc już starszą dziewczyną, zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w przeszłości popełniła ogromny błąd i wyrządziła wiele zła. Jej pokutą staje się pisarstwo, a kolejne wersje pisanej opowieści coraz bardziej przybliżają ją do prawdy tamtych kilku upalnych dni. Ale czy w tym wypadku pokuta może oznaczać odkupienie?
Na wstępie muszę podkreślić, że „Pokuta” nie jest lekturą łatwą. Napisana jest trudnym, skomplikowanym, ale za to niezwykle barwnym językiem, działającym na wyobraźnię. Jednak muszę przyznać, że przez ten język, lektura książki nie sprawiała mi przyjemności. Czasami wręcz mnie nudziła, szczególnie w pierwszej połowie, z racji licznym opisów i niewielkiej ilości dialogów. Autor opisuje wszystko - od zachowanie bohaterów, ich myśli, aż do opisu pogody, miejsc i widoków. Ja raczej lubię konkretne książki. Mówiąc krótko - styl autora kompletnie mi nie odpowiada.
Pomimo tego, historia naprawdę mi się podobała. Zainteresowała mnie i sprawiła, że chciałam poznać zakończenie. Książka pokazuje, ile zła może wyrządzić jedno niewinne kłamstwo dziecka, które ma bujną wyobraźnię. Jest to powieść o dorastaniu, o zdawaniu sobie sprawy z popełnionego błędu i trudnej miłości. Oprócz samego pomysłu na fabułę, w książce podobała mi się kreacja bohaterów, którzy w książce są niezwykle realistyczni, a także to, że autor opisał pewną sytuację z dwóch różnych punktów widzenia, dzięki czemu możemy dowiedzieć cię, co w danej chwili myśleli bohaterowie, co kierowało ich zachowaniem.
Podsumowując, „Pokuta” to bardzo dobra książka, jednak nie dla każdego. Jeśli lubicie pomysłowe książki, z intrygującą fabułą, napisane trochę „cięższym” językiem - to „Pokuta” jest dla Was. Jeśli jednak tak ja wolicie książki napisane prostym i przyjemnym językiem, to sięgnijcie raczej po coś innego.
masz rację, że nie dla każdego. film bardzo mi się podobał, próbowałam czytać książkę, ale nie wyszło. może kiedyś dam jej kolejną szansę, wtedy pewnie byłam zbyt młoda na nią. pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńOglądałam film dawno, dawno temu, pamiętam, że był cudowny. Natomiast książka leży na półce, jej lektura jeszcze przede mną :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłabym się skusić. Lubię takie powieści.
OdpowiedzUsuńTen ciężki język i fabuła osadzona w czasach wojny mnie zniechęca, choć przyznam, że jestem niezmiernie ciekawa jakie to kłamstwo wyrządziło tak wiele zła...
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znam tego autora ale już dużo pozytywów słyszałam na jego temat, więc na pewno sięgnę po tą książkę szczególnie, że jest film na jej podstawie a lubię po przeczytaniu książki obejrzeć i porównać :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie czuję się zachęcona i zainteresowana książką! Dopisuję do listy 'must read' :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Lubię książki będące dla mnie wyzwaniem, dlatego też któregoś pięknego dnia zmierzę się również z tą :)
OdpowiedzUsuńMimo ciężkiego języka wyjątkowo intrygującym tematem jest ta pokuta zadana samemu sobie. Ważny również temat ile zła można wyrządzić pozornie nic nie znaczącym, małym kłamstewkiem... naprawdę ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, i to dorośli ludzie, a nie tylko dzieci.
OdpowiedzUsuńbardzo ciężko było mi przebrnąć przez tą książkę :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, ale wiele pozytywnych słów na jego temat usłyszałam. Lubię czytać książki więc może też skorzystam z tej. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ! ♥
Zapraszam : https://diamentoowa.blogspot.com/
Parę lat temu oglądałam film i bardzo mi się podobał. Czekam aż go całkowicie zapomnę, żeby móc sięgnąć po książkę :)
OdpowiedzUsuń