„Obudź się, kopciuszku” to już trzecia książka w dorobku Natalii Sońskiej. Tym razem autorka zaserwowała nam niezwykle zimową i klimatyczną powieść. Miło jest ją czytać, kiedy na zewnątrz mróz, w książce mróz, a w domu kocyk i przyjemne ciepełko. Czy nowa książka Natalii Sońskiej utrzymuje poziom poprzednich? Czytajcie dalej.
Główną bohaterką książki jest Alicja - młoda, niezwykle ambitna internistka, która w 200% oddaje się swojej pracy. Spędza w niej każdą wolną chwilę, z chęcią bierze dyżury za przyjaciół w święta i w sylwestra. Jest osobą zamkniętą w sobie, nieufną i stroni od większego towarzystwa i imprez. Ma jednak paczkę przyjaciół, na których zawsze może liczyć. Pomimo tego że na pierwszy rzut oka Alicja wydaje się osobą zimną, twardą i nieprzystępną, tak naprawdę w głębi serca marzy o wielkiej, prawdziwej miłości. Jej życie zmienia sylwestrowy wyjazd w góry, gdzie poznaje przystojnego Michała - ratownika TOPR. W jego towarzystwie dziewczyna czuje się naprawdę dobrze i to właśnie dzięki niemu Alicja przestaje myśleć cały czas o pracy. Czy taki związek ma szansę przetrwać? Ona w Krakowie, on w Zakopanem... Obydwoje są zaangażowani w swoją pracę i żadne z nich nie chce pójść na kompromis. Dodatkowo Alicja zaczyna mieć kłopoty w pracy, których nigdy się nie spodziewała...
Muszę przyznać, że Natalia Sońska zdecydowanie nadal rozwija skrzydła. Każda książka, która wychodzi spod jej pióra jest lepsza niż poprzednia, nie tylko pod względem warsztatu literackiego, ale także pod względem pomysłu na fabułę. Autorce jednak najlepiej wychodzi tworzenie niezwykłego i niepowtarzalnego klimatu w książce. W „Piernikach” były to święta. Natomiast w „Kopciuszku” Natalia Sońska wprowadza nas w klimat gór, zimy, skrzypiącego śniegu pod stopami. Czytając wszelkie opisy, byłam zachwycona! Autorka wprost maluje słowem i niezwykle działa nam na wyobraźnię. Stwarza niepowtarzalna, wręcz bajkowy klimat. Czułam, że razem z bohaterami jestem w górach, siedzę w góralskiej chacie i zajadam się smakołykami starej góralki. Muszę przyznać, że ta właśnie góralka skradła moje serce - niezwykle ciepła, serdeczna kobieta, która na każdym kroku dzieliła się swoimi życiowymi mądrościami.
Tak jak było w poprzednich powieściach autorki, również w tej Natalia Sońska nie skupiła się tylko na jednym wątku, ale na kilku. Został tutaj poruszony np. wątek relacji Alicji z ojcem, która jest niezwykle trudna i raniąca. To dzięki retrospekcjom dowiadujemy się jakie dzieciństwo miała Alicja i dlaczego jej relacja z ojcem wygląda tak a nie inaczej. Została również przedstawiona praca ratownika TOPR oraz internisty. Nie byłabym sobą gdybym nie zwróciła uwagi na okładkę. Jak w poprzednich książkach, i tym razem okładka jest przepiękna. Gdy ją pierwszy raz zobaczyłam od razu się w niej zakochałam. Zdecydowanie książka ta upiększa półki księgarń.
Podsumowując, „Obudź się, kopciuszku” to niezwykle ciepła i klimatyczna książka, która bez wątpienia skradła moje serce. To powieść niezwykle mądra, wartościowa i zmuszająca do refleksji. Zdecydowanie polecam i z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Natalii Sońskiej.
Inne książki autorki zrecenzowane przeze mnie:
Super, że Ci się spodobała, chociaż ja wiem, że to nie dla mnie :) Ale okładka bajkowa :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio i także mi się podobała, więc z chęcią sięgnę po inne książki autorki. A okładka rzeczywiście przepiękna, :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o książce, od razu przykuła moją uwagę. Opis jest intrygujący, a okładka brak mi słów *.*
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać książek tej autorki, ale o tej słyszałam dużo dobrego więc może się skuszę, gdy skończę czytać te, które na mnie obecnie czekają :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już wszystkie trzy powieści autorki i czekam na kolejne - super historie - idealne do odprężenia :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach. Ta okładka jest cudna *-*
OdpowiedzUsuńUwielbiam literaturę polską, a że nie miałam jeszcze przyjemności poznać twórczości tej autorki, to chętnie nadrobię zaległości. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, ale pewnie w przyszłym sezonie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Mniej złości i niestety nie spowodowała, żebym chciała czytać jej kolejne książki...
OdpowiedzUsuńksiążki Sońskiej należy czytać po kolei (poza Kopciuszkiem bo to inna bajka:).
OdpowiedzUsuńJa mam już wszystkie 3 za sobą i każda mi się bardzo podobała.
Poluję teraz na 3-cią z serii o Kindze i Hani :)