poniedziałek, 11 lipca 2016

"Prawdziwy cud" Nicholas Sparks


Od bardzo dawna jestem zdania, że twórczości Sparksa nigdy za wiele. Czy to w głowie czy na półce. Dlatego też, jako wielka fanka tego autora, nie mogłam sobie odmówić sięgnięcia po kolejną książkę, która wkradła się w moje serce i pozostanie tam na długo. 

Tym razem akcja powieści toczy się w miasteczku Boone Creek, gdzie znajduje się wyjątkowy cmentarz, ponoć nawiedzany przez duchy, a dokładnie mówiąc, pojawiają się na nim tajemnicze światła. To właśnie w celu rozwiązania tejże zagadki, w miasteczku zjawia się Jeremy Marsh. Jest on dziennikarzem śledczym, który specjalizuje się w pisaniu demaskatorskich artykułów nie tylko o nadprzyrodzonych zjawiskach, ale także o uzdrowicielach i jasnowidzach. Krótko mówiąc Jeremy znalazł się w odpowiednim miejscu. Dodatkowo, jest to mężczyzna sceptyczny, który nie wierzy, że takie rzeczy dzieją się znikąd. Jest zdania, że na wszystko można znaleźć racjonalne wytłumaczenie. Czy wschodząca gwiazda mediów znajdzie odpowiedź na tak trudną zagadkę? Jedno jest pewne: znajdzie kobietę - piękną bibliotekarkę, Lexie Darnell, dzięki której przeżyje pierwszy w swoim życiu prawdziwy cud. 

~*~

"Prawdziwy cud" to kolejna wyjątkowa książka autora. To powieść nieszablonowa, piękna i wzruszająca. Fabuła po prostu genialna, cudowna aż do tego stopnia, że brakuje słów. Urzekła mnie do maksimum i z pewnością na długo zostanie w pamięci, bo takiej książki nie można zapomnieć. Natomiast zakończenie wbija w fotel, co jest cechą charakterystyczną tego autora. Ogromne brawa i pokłony. 

Uwielbiam książki Nicholasa Sparka, mam do nich ogromną słabość, i każdą z nich biorę w ciemno, bez czytania o czym jest. Czym to jest spowodowane? Przede wszystkim językiem, którym posługuje się autor: lekkim, przyjemnym i prostym, ale jednocześnie pięknym i barwnym. Pióro autora w 100% wpisuje się w moje gusta, dzięki czemu i tę powieść, jak każdą inną, przeczytałam w mgnieniu oka, zachwycając się każdą napisaną stroną i sytuacją.  Dodatkowo, jak już wspomniałam, trudno jest odgadnąć zakończenie tej książki co sprawia, że staje się ona jeszcze bardziej wyjątkowa. Nie można przejść koło niej obojętnie.

Podsumowując, "Prawdziwy cud" to książka genialna, wyjątkowa i po prostu piękna. To perełka dla osób, które lubią niebanalne historie miłosne z tajemniczym wątkiem w tle. Zdecydowanie polecam! 


Za możliwość przeczytania egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję księgarni:

BookMaster





22 komentarze:

  1. Cudowna okładka. Muszę w końcu coś przeczytać z twórczości tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka jest taka beztroska! Jestem ciekawa jakie emocje wywoła u mnie ta książka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie przepadam za Sparksem, więc jednak podziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Sparksa i jak na razie większość jego książek skradła moje serce. Ta jeszcze przede mną, ale wiem, że spędzę z nią wyjątkowe chwile ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z twórczości autora czytałam może dwie, trzy książki. Jakoś... zawsze sięgam po thrillery :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam zaledwie trzy książki tego autora i tylko jedna z nich podobała mi się.Mimo to,nie jestem zrażona i pewnie dalej będę próbowała z innymi powieściami. ;)
    Pozdrawiam cieplutko! ;*
    http://olalive-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam książki Sparska. Zawsze mnie wzruszają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jeszcze niczego nie czytalam ale mam w planach pamietnik :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze styczności z twórczością autora, ale niektóre historie znam z produkcji filmowych. Muszę nadrobić chociażby z tą pozycją. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna okładka <3 Lubię tego typu historie więc z przyjemnością sięgnę po tę pozycję :)

    Pozdrawiam,
    www.nietylkobestsellery.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Coś jest w tym autorze, że jeszcze nigdy nie zawiodłam się na żadnej jego książce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham Sparksa, a na moim blogu mam cykl recenzji jego książek :) także zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Koniecznie muszę przeczytać :) Też uwielbiam Sparksa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dotąd jakoś nie udało mi się przeczytać nic tego autora, chyba to zmienić, skoro tak zachęcasz. :)

    Zapraszam również do mnie: http://nieuleczalna-bibliofilka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale bardzo lubię twórczość pana Sparksa. Wiem, że tworzy książki, które zostają na długo w sercu i pozwalają oderwać się od rzeczywistości. Muszę w końcu nadrobić zaległości. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najlepszy jest ten fakt, że książka leży u mnie na półce od kilku miesięcy!
    Po Twojej opinii jednak kusi coraz bardziej!
    Pozdrawiam :)

    Zapraszam do siebie, właśnie organizuję konkurs :)MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  17. Sparksa kojarzę raczej z ekranizacjami, chociaż wydaje mi się, że czytałam kilka jego książek ;). Cóż, nie zapadły mi najwyraźniej w pamięć ;). Kurcze, pomimo tak pochlebnej i pozytywnej recenzji jakoś nie ciągnie mnie do tej pozycji. Ale może kiedyś, w odległej przyszłości się skuszę :P
    Pozdrawiam ^^
    https://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Też uwielbiam tego autora! W domu znajdują się wszystkie jego książki, prócz najnowszej :) Dzięki za przypomnienie o cudownej książce ;)


    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tego autora bardzo chciałabym przeczytać jakąś jego książkę. Oglądałam dużo ekranizacji jego książek
    http://ruudegirls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam tego autora. Jego książki wywołują morze emocji.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tej nie czytałam, ale może się uda, że jak będę jakoś niedługo w bibliotece, to na nią trafię. Jak tak polecasz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Twórczość Sparksa dopiero przede mną :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, drogi Czytelniku, to zostaw po sobie jakiś ślad - najlepiej w postaci komentarza. Dodaj link do swojego bloga, ułatwisz mi odwiedziny :)